Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Możecie nie poznać szpitala w Gorzowie. Tam ciągle remontują!

Tatiana Mikułko
Ewa Makowska przygotowuje oddział patologii ciąży na przybycie pacjentek
Ewa Makowska przygotowuje oddział patologii ciąży na przybycie pacjentek Paweł Kozłowski
Dziś do pachnących sal wprowadzą się pacjentki patologii ciąży. Jutro w nowych murach hematologii leczyć się będą chorzy, np. na białaczkę. Gdziekolwiek zajrzeć, uwijają się panowie w roboczych strojach.

Ewa Makowska, sanitariusz szpitalny, ciężko pracowała, by patologia ciąży była wysprzątana na błysk. W piątek zastaliśmy ją przy polerowaniu wielkich drzwi. - Może i ładnie wyglądają, ale czyści się je strasznie - powiedziała z przekąsem, ale i z uśmiechem. Bo zmiany zachodzące w szpitalu wojewódzkim przy ul. Dekerta cieszą wszystkich.

Prace remontowe na patologii ciąży kosztowały 850 tys. zł i są częścią wielkiego projektu - remontu oddziału położniczo-ginekologicznego wraz z porodówką i patologią ciąży. Całość kosztować ma 4 mln zł. Dziś do wyremontowanych pomieszczeń przeprowadzą się pacjentki, a robotnicy wkroczą na położnictwo (oddział zamknięty będzie od drzwi na porodówkę do drzwi na korytarz). Na końcu wejdą na ginekologię. Zakres prac wszędzie jest taki sam. - Robimy wszystko od podstaw: podłogi, drzwi, sanitariaty, instalacje. Powinniśmy się uwinąć do połowy października - mówi wicedyrektor szpitala wojewódzkiego Kamil Jakubowski.

Porodówka czeka jeszcze na nowy sprzęt. Potrzebny jest nadzór całodobowy, laparoskop z histeroskopem i resektoskopem oraz aparat do znieczuleń na salę cięć cesarskich. - To jest niezbędne, jeśli chcemy się starać o III stopień referencyjności - mówi Mariusz Brych, ordynator ginekologii i położnictwa. Przypomnijmy, że III stopień, czyli prawo leczenia jak kliniki, ma już oddział neonatologii, który sąsiaduje z położnictwem. Tam też szykują się zmiany. - Skoro wokół wszystko będzie nowe, wyremontujemy także noworodki - potwierdza Jakubowski.
Ostatnie prace porządkowe trwają też na hematologii. Tam remont trwał od września. Zakres zmian także jest ogromny. Kosztował 300 tys. zł. Z czego 120 tys. zł to pieniądze z Urzędu Marszałkowskiego. Pacjenci będą mogli wejść do nowych sal już jutro.

A to nie koniec. Na dniach remontowane będą schody przed głównym wejściem do szpitala. Dyrekcja obiecuje, że prace nie utrudnią pacjentom dotarcia do środka, bo najpierw wymieniona będzie jedna połowa stopni, potem druga. Po świętach zostanie ogłoszony przetarg na stolarkę drzwiową. Nowe drzwi kosztować będą ok. 300 tys. zł. W połowie maja będziemy wiedzieć, kto wygrał przetarg na zaprojektowanie oddziału neurologii. - Chcemy go przenieść z ulicy Walczaka na pierwsze piętro przy Dekerta, w miejsce, gdzie są teraz poradnie - tłumaczy K. Jakubowski. W połowie maja ekipa robotników wejdzie też na kolejny oddział - okulistykę.

W ciągu dwóch tygodni szpital ma też ogłosić przetarg na modernizację sali narad. Są już gotowe wizualizacje. Widać na nich elegancką salę w drewnie - dąb i brzoza - z filarami imitującymi łupki piaskowca. - Po remoncie będzie to najnowocześniejsza sala multimedialna w województwie - nie ukrywa dumy wicedyrektor lecznicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska