MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mury milczały latami

Tadeusz Krawiec
Udało się nam ustalić, że już 16 lat temu zapadła decyzja o sprzedaży działek obok murów obronnych. Mieszkańcy są zaskoczeni.

Przypomnijmy, kilkadziesiąt rodzin z ul. Wolności podpisało się pod skargami do burmistrza i Rady Miejskiej. Chcą ratować teren wokół murów obronnych, gdzie ma stanąć pawilon handlowy. Sprawa wypłynęła pod koniec kwietnia, gdy wycięto tam pięć egzotycznych drzew.

To nie pierwszy protest

- Te drzewa miały prawie 40 lat. Sami je sadziliśmy. Krew z niech leciała, gdy je wycinali! - ze łzami w oczach wspomina wycinkę Leonora Wasiłowicz z bloku przy ul. 22 Lipca. Mieszkanka mówi, że już 16 lat temu władze gminy miały ochotę na ten terenu. - Wówczas też pisaliśmy petycję, bo nie zgadzaliśmy się na budowanie czegokolwiek. Po raz drugi sześć lat później. Patrz pan, co nam obiecali - kobieta pokazuje magistrackie pisma. ,,Wasz protest jest przedwczesny. Zagospodarowanie murów jest dopiero w stadium prac projektowych. Na pewno nie zostaniecie państwo pominięci przy wypracowywaniu decyzji w tej sprawie...’’ - to fragment odpowiedzi burmistrza Jana Kieli z 27 lutego 1997 r. Mimo tych zapewnień w 1999 r. magistrat sprzedał działki. Potwierdza to Adam Andriaszkiewicz, obecny zastępca burmistrza.

Zgodził się konserwator

Mieszkańcy się dziwią, bo mury obronne są wpisane do rejestru zabytków. Trzy lata temu wojewódzki konserwator poinformował zarząd osiedla, że wykonywanie jakichkolwiek prac w odległości 5 m od murów jest możliwe tylko za jego zgodą. Taką zgodę jednak wydał. - Nie mam pojęcia, jak to się stało, ale rzeczywiście dokument wydał wojewódzki konserwator zabytków. Wtedy jeszcze w Gorzowie - powiedziała nam Agnieszka Rychlicka z wydziału Zabytków Nieruchomych Zachodniopomorskiego Konserwatora Zabytków w Szczecinie.
Zdaniem miasta i konserwatora umów nie da się już zerwać. Poza tym w styczniu tego roku burmistrz podpisał decyzję o warunkach zabudowy. Tym samym zgodził się na postawienie obok zabytku trzech pawilonów. - Gdybyśmy nie wyrazili zgody, to właściciele działek zwróciliby się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego - informuje A. Andriaszkiewicz.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wzdłuż murów może stanąć aż... 12 pawilonów!
Jednak mieszkańcy się nie poddają. W miniony wtorek odbyło się w tej sprawie zebranie zarządu osiedla. - Nasz protest z odpowiednim komentarzem wyślemy do konserwatora zabytków - mówi przewodniczący Ryszard Kapuściński. Mieszkańcy chcą też prosić o pomoc parlamentarzystów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska