Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Myślą o ogrodzeniu

TATIANA MIKUŁKO JANCZO TODOROW TOMASZ HUCAŁ 0 68 324 88 19 [email protected]
Albert, Mateusz i Oliwia codziennie bawią się na placu spółdzielni mieszkaniowej "Dom” w Żarach
Albert, Mateusz i Oliwia codziennie bawią się na placu spółdzielni mieszkaniowej "Dom” w Żarach Fot. JANCZO TODOROW
Place zabaw mogą zabić. Zwłaszcza jeśli huśtawki aż skrzypią ze starości, a z drewnianych konstrukcji odpadają deski. Jak jest na naszych osiedlach, na których każdego dnia bawią się tysiące dzieci?

Największe osiedle w Szprotawie - Słoneczne ma kilka placów zabaw. Rodzice dzieci, które się na nich bawią, nie boją się o bezpieczeństwo swoich pociech. - Urządzenia są konserwowane i naprawiane. Spółdzielnia bardzo o nie dba - mówi pani Halina, która codziennie jest na placu zabaw z czteroletnią Anetką i 15-miesięcznym Zbyszkiem. Dziewczynka uwielbia chodzić po drewnianym mostku, a chłopczyk zjeżdżać ze ślizgawki.- Gdy jest chłodniej, na placu bawi się mnóstwo dzieci. Oczywiście zawsze jest ktoś dorosły, bo to przecież różnie może być - dodaje pani Halina i zwraca uwagę na jeden problem:
- Psy. Załatwiają się w piaskownicach. Dzieciom nie wytłumaczysz, dlaczego nie mogą stawiać babek. I to jest kłopot.

Myślą o ogrodzeniu

Andrzej Stambulski, prezes spółdzielni mieszkaniowej, która dba m.in. o os. Słoneczne wie o psach, które załatwiają swoje potrzeby w piaskownicach. - Jesteśmy w stałym kontakcie z dzielnicowym, który upomina właścicieli psów bez kagańców, bez smyczy. Na każdej klatce wiszą regulaminy korzystania z placu zabaw. W przyszłości być może zbudujemy specjalne zagrody dla psów - mówi prezes.
Co do drabinek i huśtawek, to konserwowane są na bieżąco, a dwa razy do roku mają generalny przegląd. - W związku z tragicznymi zdarzeniami, które miały miejsce w kraju, chcemy usunąć z placów zabaw te najbardziej niebezpieczne zabawki. Planujemy też ogrodzić miejsce, gdzie bawią się dzieci - zdradza A. Stambulski.

Obrona przed hałasem

Na największym w Żarach os. Moniuszki oprócz nowoczesnego placu zabaw przy ul. Chopina zbudowanego przez miasto, są mniejsze administrowane przez spółdzielnię mieszkaniową. - Na naszym terenie jest. ok. 30 placów, ale niektóre zanikają i ograniczone są tylko do piaskownicy i kilku ławek - mówi Barbara Gryko, prezes spółdzielni mieszkaniowej. - Po prostu nasze społeczeństwo się starzeje, coraz mniej dzieci się bawi na osiedlu, więc place powoli stają się niepotrzebne. Bo i starsze osoby bronią się przed hałasem i nie zgadzają się na rozbudowę sprzętów. Ale mamy trzy duże place, które są pod naszą stałą opieką. Piaskownice są zabezpieczone deskami, które ciągle naprawiamy, wymieniamy piasek wiosną i jesienią, remontujemy huśtawki.

Bardzo ładny plac

Dwa lata temu między blokami przy ul. Zwycięzców w Żarach postanowiono wymienić stare zdewastowane huśtawki i ślizgawki na nowoczesny kompleks do zabawy. Finansowego wsparcia udzieliło miasto. Jednak mieszkańcy bloków stanęli okoniem i za nic na świecie nie chcieli się na to zgodzić. Znacznie przychylniejsi okazali się mieszkańcy spółdzielni mieszkaniowej "Dom", której blok stoi na skraju osiedla. Bez problemów zgodzili się, aby pod blokiem ustawiono nowy, kolorowy kompleks drabinek i ślizgawek wykonany z drewna. - Cały czas nadzorujemy plac zabaw, jest osoba, która się nim opiekuje, sprząta i konserwuje sprzęt - mówi prezes "Domu" Andrzej Nowak. - Wieczorem zamykamy huśtawki, aby starsza młodzież ich nie niszczyła.
- Plac jest bardzo ładny, dlatego codziennie przyjeżdżam z synkiem Mateuszem aż z drugiego końca miasta, żeby się pobawił tutaj - mówi Anna Wawrzyniak.

Kapitalna odnowa

W Żaganiu ciężko znaleźć cały czas otwarte place zabaw. Najwięcej tego typu obiektów znajduje się w przedszkolach, ale te są przecież popołudniami zamykane. Miasto wybudowało dwa nowe place - w miejskim parku i na stadionie przy ul. Kochanowskiego. Niestety ten drugi musiał zostać rozebrany ze względu na budowę hali sportowej. Zresztą miał on wcześniej znajdować się w innym miejscu, ale nie chcieli tego mieszkańcy.
Pod skrzydłami spółdzielni mieszkaniowej znajdują się stare place na kilku osiedlach. - Staramy się je regularnie odnawiać i malować - informuje Andrzej Łysak. - Musimy się pochwalić, że stworzyliśmy nowe miejsce na ul. Klonowej, a w przyszłym roku planujemy kapitalną odnowę dwóch, trzech placów.
Nowy plac zabaw powstał także w pobliskim Tomaszowie, gdzie został przeniesiony z ul. Świerkowej w Żaganiu.

Sanepid sprawdza

Żagańskie place - także te zamknięte - są regularnie odnawiane. Kontrolę miejsc przy szkołach i przedszkolach przeprowadza inspekcja sanitarno-epidemiologiczna. - W tym roku sprawdziliśmy wszystkie tereny przy przedszkolach i wydaliśmy opinie oraz decyzje o wymianie piasku we wszystkich miejscach - mówi powiatowy inspektor Mirosław Grotowski. - Jeszcze w jednym miejscu piasek trzeba wymienić, w innych jest już nowy.
A piasek w piaskownicach trzeba wymieniać przynajmniej raz w roku. - Domowe zwierzaki pozostawione bez opieki często zanieczyszczają trawniki, chodniki i piaskownice. Ich odchody mogą powodować różne choroby. Jaja pasożytów mogą przetrwać w tym środowisku nawet kilka lat - tłumaczy M. Grotowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska