Przypomnijmy, początkowo projekt miał zakończyć się w sierpniu, później zakończenie inwestycji przesunięto na listopad. Dlaczego? Wszystko przez dramatycznie niski stan Odry. Brak wody niemal zablokował wspomnianą inwestycję, dzięki której w dziesięciu gminach miały powstać jeszcze w tym roku nowe „parkingi” dla wycieczkowców... Dziś już jednak wiemy na pewno, że jedynym realnym terminem realizacji tych planów jest dopiero przyszły rok. Warto w tym miejscu jednak przypomnieć, że budowa nowych przystani realizowana była w ramach dużego projektu unijnego prowadzonego przez Urząd Marszałkowski („Lubuskie aktywne i turystyczne”).
Wspomniany projekt, z powodu kończącego się rozdania pieniędzy unijnych, musiał być koniecznie zakończony do końca listopada. W związku z tym, aby chronić to duże przedsięwzięcie, gminy, w porozumieniu z Urzędem Marszałkowskim, zdecydowały się wyłączyć z niego budowę przystani. Mówiąc wprost: realizacja tej inwestycji pójdzie od teraz osobną ścieżką.
Jak komentują nam dziś władze Nowej Soli, która jest liderem budowy przystani, wyłączenie ich z dużego projektu wojewódzkiego zrzuca jednocześnie z gmin wcześniejszą presję ukończenia prac w tym roku (co przy obecnym stanie rzeki jest po prostu nierealne). - Jesteśmy już po podpisaniu aneksu z wykonawcą, zgodnie z nim przystanie powstać mają do 31 lipca przyszłego roku - opowiada dziś Jacek Milewski, wiceprezydent Nowej Soli. - Wyłączenie tej inwestycji pozwoli uchronić duży projekt wojewódzki - dodaje.
No dobrze, pozostaje jednak pytanie: co dalej? Wyłączenie przystani z wojewódzkiego przedsięwzięcia oznacza bowiem także utratę dofinansowania z Unii Europejskiej (przypomnijmy: cały projekt to koszt ok. 3,3 mln zł). Jak zaznacza J. Milewski, obecnie trwają rozmowy i poszukiwania pieniędzy na wspomnianą inwestycję. - Jesteśmy w trakcie poszukiwania razem z Urzędem Marszałkowskim źródeł finansowania - przyznaje wiceprezydent Nowej Soli. Wiadomo, że prace wykonywać będzie ta sama firma, która rozpoczęła budowę. Możliwe jednak, że trzeba będzie zweryfikować dotychczasowe koszty budowy, ponieważ wspomniana już „wyschnięta rzeka” spowodowała, że inwestycja może kosztować więcej niż wspomniane 3,3 mln zł. Ile? Tego na razie jeszcze nie wiadomo.
Przypomnijmy, przystanie mają powstać w Starej Wsi (gm. wiejska Nowa Sól), w Siedlisku, w Bobrownikach (gm. Otyń), w Krępie w Zielonej Górze, w Pomorsku w gminie Sulechów, w Nietkowie w gminie Czerwieńsk, w Gostchorzu w gminie Krosno Odrzańskie, w Uradzie w gminie Cybinka, w Górzycy i w Kostrzynie nad Odrą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?