Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na torze w Lublinie mistrzowie Polski pokonali wicemistrzów. Bartosz Zmarzlik nie miał litości dla byłych kolegów z drużyny

Robert Gorbat
Robert Gorbat
Walka toczyła się w piątkowy wieczór na każdym centymetrze kwadratowym lubelskiego toru. Wyraźnie lepsi okazali się gospodarze.
Walka toczyła się w piątkowy wieczór na każdym centymetrze kwadratowym lubelskiego toru. Wyraźnie lepsi okazali się gospodarze. Wojciech Szubartowski
W 11. kolejce żużlowej PGE Ekstraligi lublinianie podejmowali w piątek (30 czerwca) gorzowian. Gospodarze pewnie zwyciężyli różnicą 14 punktów, mając najlepszego zawodnika w osobie… eksgorzowianina Bartosza Zmarzlika.

PLATINUM MOTOR LUBLIN – EBUT.PL STAL GORZÓW WLKP. 52:38

  • Platinum Motor: Hampel 8 (1, 1, 3, 3, 0), Kubera 7+1 bonus (1, 3, 2’, 0, 1), Holder 5+1 (0, 1’, 2, 2), Lindgren 10+3 (2’, 2, 1’, 2’, 3), Zmarzlik 15 (3, 3, 3, 3, 3), Cierniak 6 (3, 3, 0), Grzelak 1 (1, 0, 0), Bańbor ns.
  • ebut.pl Stal: Woźniak 3+2 (2’, 1’, w, -), Pollestad 3 (0, 2, 1, -, 0), Vaculik 14+1 (3, 3, 2, 3, 1’, 2), Fajfer 6+1 (2, 0, 1’, 1, 2), Thomsen 9+1 (1, 2, 3, 0, 2, 1’), Paluch 3 (2, d, 0, 1), Bartkowiak 0 (0, 0, -), Jasiński ns.
  • NCD: 66,04 sek. – Bartosz Zmarzlik w XIII wyścigu.
  • Sędziował: Arkadiusz Kalwasiński z Torunia.
  • Widzów: 8 tysięcy.

BIEG PO BIEGU

  • I: Vaculik (66,86), Woźniak, Hampel, Holder – 1:5
  • II: Cierniak (67,30), Paluch, Grzelak, Bartkowiak – 4:2 (5:7)
  • III: Zmarzlik (67,10), Lindgren, Thomsen, Pollestad – 5:1 (10:8)
  • IV: Cierniak (66,92), Fajfer, Kubera, Paluch (d) – 4:2 (14:10)
  • V: Vaculik (66,28), Lindgren, Holder, Fajfer – 3:3 (17:13)
  • VI: Zmarzlik (66,65), Pollestad, Woźniak, Grzelak – 3:3 (20:16)
  • VII: Kubera (66,85), Thomsen, Hampel, Bartkowiak – 4:2 (24:18)
  • VIII: Zmarzlik (66,65), Vaculik, Fajfer, Cierniak – 3:3 (27:21)
  • IX: Hampel (66,87), Kubera, Pollestad, Woźniak (w) – 5:1 (32:22)
  • X: Thomsen (66,05), Holder, Lindgren, Paluch – 3:3 (35:25)
  • XI: Hampel (66,51), Lindgren, Fajfer, Thomsen – 5:1 (40:26)
  • XII: Vaculik (66,70), Holder, Paluch, Grzelak – 2:4 (42:30)
  • XIII: Zmarzlik (66,04), Thomsen, Vaculik, Kubera – 3:3 (45:33)
  • XIV: Lindgren (66,16), Fajfer, Kubera, Pollestad – 4:2 (49:35)
  • XV: Zmarzlik (66,14), Vaculik, Thomsen, Hampel – 3:3 (52:38)

Kubera wrócił po 49 dniach

Przed rozpoczęciem meczu aktualnych mistrzów i wicemistrzów Polski główne pytanie brzmiało: czy w piątkowy wieczór na lubelskim torze pojawi się Dominik Kubera? Odpowiedź była pozytywna. Zawodnik, który nabawił się groźnego urazu kręgosłupa 12 maja podczas kwalifikacji przed Grand Prix w Warszawie został wpisany przez trenera Macieja Kuciapę do składu Motoru. Jak przyznali lublinianie, decyzja w tej sprawie zapadła po czwartkowym treningu.

- Przejechaliśmy prawie 700 kilometrów, by powalczyć - powiedział przed pierwszym biegiem trener gorzowian Stanisław Chomski. - W naszym składzie zaszła jedna zmiana. Na pozycji zawodnika U24 swoją szansę dostanie Mathias Pollestad. To będzie dla niego swoisty egzamin dojrzałości. Wiktor Jasiński został tym razem ustawiony na rezerwie pod „ósemką”.

Piorunujący początek gorzowian

Stalowcy zaczęli fantastycznie – od podwójnego zwycięstwa Martina Vaculika i Szymona Woźniaka w I wyścigu. Już na pierwszym wirażu wyprzedzili Jarosława Hampela i przywieźli maksa. Bieg dwóch najlepszych w PGE Ekstralidze duetów młodzieżowców przyniósł triumf gospodarzom 4:2. Poza zasięgiem całej stawki był oczywiście mistrz świata juniorów Mateusz Cierniak, natomiast Kacper Grzelak wydarł na dystansie trzecią pozycję Mateuszowi Bartkowiakowi. W gonitwie numer III pachniało niespodzianką, bo Anders Thomsen długo prowadził przed Bartoszem Zmarzlikiem i Fredrikiem Lindgrenem. Na trzecim okrążeniu doborowa para lublinian wysforowała się jednak przed gorzowskiego Duńczyka – jeden przy krawężniku, drugi po zewnętrznej części toru – i skończyło się wygraną gospodarzy 5:1. W IV wyścigu plecy znów pokazał rywalom Cierniak, za to Oskar Fajfer poradził sobie na dystansie z Kuberą. Więcej goście nie mogli ugrać, bo Oskar Paluch… wyłączył sobie na starcie silnik i w ogóle nie ruszył do walki. Po pierwszej serii startów lublinianie prowadzili 14:10.

Biegi numer V i VI zakończyły się remisami. W pierwszym przypadku od startu do mety prowadził Vaculik, zaś w drugim Pollestad… przez dwa okrążenia jechał przed Zmarzlikiem! Na początku trzeciego musiał uznać wyższość trzykrotnego mistrza świata, lecz drugą pozycję - przed jadącym na nowym motocyklu Woźniakiem - zachował. I tą jedną gonitwą obronił przedmeczową decyzję trenera Chomskiego o wstawieniu go do składu. Drugą serię zakończyło zwycięstwo Motoru 4:2. Mogło być nawet podwójne, ale na finiszowym „kółku” Thomsen zmienił na drugiej lokacie Hampela. W połowie meczu Motor wygrywał 24:18.

Fatalne zderzenie Woźniaka z Pollestadem

Niczego nie zmienił wyścig numer VIII. Zmarzlik po dwóch wcześniejszych, przegranych startach zmienił maszynę i od pierwszych metrów jechał na pierwszej pozycji. Na plus Vaculikowi i Fajferowi trzeba zapisać, że zamknęli przy krawężniku Cierniaka i zmusili go do wpisania sobie do meczowego dorobku… „śliwki”. Tuż po starcie do IX biegu fatalnie wyglądający karambol mieli na pierwszym wirażu Woźniak i Pollestad. Szymon, który zahaczył o tylne koło motocykla Hampela, został wykluczony z powtórki. Wydawało się, że krajowy lider gorzowian ani wskutek upadku, ani po przyjęciu uderzenia maszyną Matthiasa nie odniósł poważniejszych obrażeń, ale więcej już się na torze nie pojawił. W drugim podejściu Hampel i Kubera łatwo pokonali Norwega. Goście mieli szansę odrobić część strat w X gonitwie, bo Thomsen i Paluch jechali przez moment przed duetem Jack Holder - Lindgren. Ostatecznie junior nie wytrzymał jednak naporu internacjonałów gospodarzy i minął „kreskę” jako ostatni. Przewaga lublinian wynosiła po trzeciej serii 10 punktów (35:25).

W czwartej rundzie mieliśmy wszystkie możliwe wyniki. W XI wyścigu 5:1 dla gospodarzy (Fajfer tylko przez dwa okrążenia prowadził przed Hampelem i Lindgrenem), w XII 4:2 dla gości (po szalonej walce Vaculik uporał się z Holderem, a Paluch z Grzelakiem), zaś w XIII remis 3:3 (Zmarzlik potrzebował tylko jednego okrążenia, by przebić się z ostatniej pozycji na pierwszą). Wynik, który po ostatnim biegu pojawił się na świetlnej tablicy - 45:33 dla Motoru - nie pozostawiał wątpliwości: lublinianie byli pewni i wygranej w piątkowym pojedynku, i zdobycia bonusa (po kwietniowym zwycięstwie na „Jancarzu” 48:41).

Na koniec pościgali się już tylko o prestiż

Nominowane gonitwy miały w tej sytuacji wyłącznie prestiżowe, indywidualne znaczenie. W pierwszej z nich Fajfer zdołał tylko rozdzielić Lindgrena i Kuberę, zaś w drugiej swoją supremację potwierdził Zmarzlik, zdobywając piątą „trójkę”. Tego wieczoru był nieuchwytny i dla rywali, i dla kolegów z Motoru.

Czytaj również:
Kibice nie szczędzili gardeł podczas meczu Ebut.pl Stali Gorzów z Betardem Spartą Wrocław

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska