MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na trasie Świebodzin - Chociule auta śmigają obok pieszych

Krzysztof Fedorowicz
Na szosie łączącej Świebodzin z Chociulami jest spory ruch. Żeby było bezpiecznie, musi powstać ścieżka.
Na szosie łączącej Świebodzin z Chociulami jest spory ruch. Żeby było bezpiecznie, musi powstać ścieżka.
- Co ze ścieżką ze Świebodzina do Chociuli? Będzie w tym roku, czy dalej mamy chodzić szosą?! - pyta Małgorzata Dubacka. Dowiedzieliśmy się, że do 2013 roku w urzędzie marszałkowskim nie będzie na to pieniędzy.

Chociule i Świebodzin dzielą zaledwie trzy kilometry. Mieszkańcy osady chodzą do miasta pieszo albo jeżdżą na rowerach - Ale to nie jest bezpieczne rozwiązanie, bo tędy śmigają ciężarówki i były już potrącenia - dodaje M. Dubacka.

W tym roku miała ruszyć budowa ścieżki łączącej obie miejscowości, częściowo sfinansowana z unijnych pieniędzy.

O planowanej inwestycji pisaliśmy na łamach "GL" w listopadzie. Miasto zapłaciło już za dokumentację 98 tys. zł. Czekało na ruch Zarządu Dróg Wojewódzkich, który ze swej strony zadeklarował 400 tys. zł, a prawie 900 tys. miał pozyskać z funduszy europejskich.

- Rzeczywiście, gmina wykonała projekt i w tej chwili uzyskaliśmy zezwolenie na realizację inwestycji - mówiła Ewa Staruch, zastępca dyrektora ZDW. - Przygotowani jesteśmy też do wystąpienia o środki unijne. Jest jednak jeden problem. Do tej pory nie ogłoszono konkursu dotyczącego rozwoju i modernizacji lokalnej infrastruktury turystycznej i kulturowej, w który budowa ścieżki rowerowej doskonale się wpisuje.

W piątek zapytałem w urzędzie marszałkowskim, co z pieniędzmi na tego rodzaju inwestycje. Jak informuje Eliza Gniewek-Juszczak, rzecznik zarządu województwa, w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013 nie ma już możliwości zdobycia funduszy na ścieżki rowerowe, bo wszystkie pieniądze na tego rodzaju inwestycje zostały już wykorzystane.

Czy zatem ta ścieżka nie powstanie? - Decyzja o realizacji nie jest odwołana, będziemy czynić starania, by w jakiś inny sposób pozyskać brakujące pieniądze - deklaruje E. Staruch.

Burmistrz Dariusz Bekisz mówi, że musi się spotkać z drogowcami i dokładnie zaplanować inwestycję. - Jestem otwarty na dalszą współpracę i możemy zastanowić się nad sfinansowaniem 50 procent kosztów tej ścieżki - stwierdza burmistrz. - Na takiej zasadzie pracujemy z powiatem, więc i tutaj możliwy jest taki układ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska