Temat ustawy ministra Szyszki, który zastał Polskę drewnianą, a zostawi betonową, traktowałem jako zastępczy. Nawet czytając informacje w naszej gazecie, wychodziłem z założenia, że najbardziej zalesione województwo, to i pilarzowi łatwiej o drzewo się potknąć. Jednak i w skali kraju wygląda to dramatycznie. Pobocza, place, ulice, miedze... Wszędzie wióry. W jednej ze wsi widziałem piękny, zdrowy grab, który rósł sam jak palec na sporym placu. Zapytałem tubylca, dlaczego ściął tak piękne drzewo. Odparł – cytując – że go wk..., bo gubiło liście, a teraz będzie porządek. Żałujcie, że nie widzieliście tego placu – wyglądał jak wysypisko. I pomyśleć, że to wszystko przez jeden, głupi, drobny błąd polityków. Gdy mi się taki przytrafi, Czytelnicy nie zostawiają na mnie suchej nitki, a oni? Najwyżej nas przekonają, że wycięcie drzew poprawia nam widoki. Na przyszłość?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?