Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie lekceważ drobnych kradzieży na parkingu. Giną kołpaki i lusterka

Jan Walczak, [email protected]
Wciąż zdarzają się kradzieże elementów aut pozostawionych na parkingach. Znikają lusterka, kołpaki. Jeśli nie są oznakowane, trudno je później odnaleźć.
Wciąż zdarzają się kradzieże elementów aut pozostawionych na parkingach. Znikają lusterka, kołpaki. Jeśli nie są oznakowane, trudno je później odnaleźć. fot. Jan Walczak
- Gdy stwierdzimy kradzież lusterka, kołpaków, czy wycieraczek z zaparkowanego auta, trzeba nam to zgłosić - mówi oficer prasowy głogowskiej policji Bogdan Kaleta. - Nie należy lekceważyć takich incydentów - dodaje.

W poniedziałek skontaktował się z nami zbulwersowany Czytelnik, któremu z samochodu, pozostawionego na parkingu w Głogowie, w nocy z piątku na sobotę ktoś ukradł oryginalne kołpaki. - To bardzo denerwujące. W sumie były warte ponad 400 zł. Czy jest sens zgłaszania na policji takiej straty? - pytał.

W głogowskiej komendzie usłyszeliśmy, że tak.

- Ważne, że dowiadujemy się o takiej sytuacji. Po siedmiu dniach od zgłoszenia na policję kradzieży, o ile nie znajdziemy podejrzanego, sprawa przechodzi w tak zwany tryb rejestrowy. Nie oznacza to, że o niej zapominamy - mówi B. Kaleta. - Zmienia się to, że poszukiwaniem skradzionego mienia zamiast policjanta śledczego, zajmuje się funkcjonariusz kryminalny - dodaje.

Jak stwierdza, czasami mundurowym udaje się natrafić na dziuplę, w której są składowane elementy, pochodzące z kradzieży. Policjanci zatrzymują też paserów.

- Wtedy poszukujemy właścicieli takiego sprzętu, który odzyskujemy. Jest to łatwiejsze, kiedy na akcesoriach samochodowych jest numer seryjny, czy inne oznakowanie - wyjaśnia policjant. - W przypadku na przykład kołpaków jest problem, chyba, że właściciel w jakiś sposób je oznakował.

Co ginie z samochodów pozostawionych na parkingach? Jak się dowiedzieliśmy, głogowska policja otrzymuje zgłoszenia o kradzieży kołpaków, znikają lusterka.

- Kiedyś plagą były kradzieże anten radiowych, czy kół samochodowych. Teraz takich jest ich mniej - wyjaśnia rzecznik policji. - Jeśli giną już koła, to te z alufelgami. Zdarzają się też kradzieże tablic rejestracyjnych - dodaje. W tym ostatnim przypadku sprawę należy bezwzględnie zgłosić na policji. - Rejestracje mogą być wykorzystane podczas działań o charakterze przestępczym - wyjaśnia.

Jak wspomina B. Kaleta był czas, że z masek samochodowych znikały znaczki, określające markę.

Skradzione akcesoria samochodowe, jak mówią policjanci, często trafiają na sprzedaż. Co można zabezpieczyć przed kradzieżą? Jak sprawdziliśmy m.in. koła.

Policja radzi, by mocować je śrubami z różnym kształtem łepka, by można było je odkręcić przy użyciu różnych kluczy. Innym rozwiązaniem jest zakup śrub z kluczykiem. Dostępne w sklepach motoryzacyjnych. Cena kompletu takich waha się od 35 zł od 120 zł.

Pozostałe elementy łatwe do zdjęcia można oznakować w sposób znany wyłącznie właścicielowi.

- Ja u siebie w aucie tablice przykręciłem na śrubki, pomimo, że mam je w włożone w specjalnych ramkach - opowiada głogowianin pan Andrzej. - Z tych plastikowych ramek łatwo wyjąć rejestrację, przy skręceniu, trzeba pokombinować - wyjaśnia.

Jeśli wartość skradzionego mienia nie przekracza 250 zł sprawa traktowana jest jako wykroczenie. Powyżej tej kwoty to już przestępstwo. Złodzieja czeka wówczas kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska