Tak wyglądały koszary przed wojną, zanim zostały zasypane. Zdjęcia można oglądać na miejscu.
(fot. Fot. Szymon Czaja)
Poniemieckie koszary miały długość około 80 metrów i składały się z 11 komór. Sześć z nich znajduje się na prywatnym terenie w pobliżu dawnego kina "Bolko", trzy znajdują się przy ul. Szkolnej nieopodal ronda Konstytucji 3 Maja. - Pozostałe dwie komory są wielką zagadką - mówi Józef Wilczak prezes Stowarzyszenia Miłośników Zabytków Głogowskich "Twierdza Głogów". - Znajdują się one w sąsiedztwie trzech komór przy ul. Szkolnej. Do tej pory nikt do nich nie dotarł i nie wiadomo, co tam odkryjemy.
- W 1936 roku Niemcy przygotowując się do ataku zbrojnego na Polskę dokonali przeglądu obiektów architektonicznych w Głogowie, by przygotować miasto militarnie - tłumaczy J. Wilczak. - W tych koszarach stacjonowało około 200 żołnierzy, ale w trakcie bitwy o miasto w koszarach mogło się pomieścić nawet dwa tys. ludzi. To właśnie z Głogowa we wrześniu 1939 roku wyruszyły dwie dywizje, które toczyły walkę z armią wielkopolską. Wielu z tych żołnierzy stacjonowało właśnie w tym budynku.
Do tej pory obiekt był dostępny dla zwiedzających tylko okazjonalnie, bo budynki nie są odpowiednio przygotowane i ubezpieczone. - Istnieje olbrzymie zainteresowanie turystyką podziemną - mówi j. Wilczak. - Głogów dysponuje obiektami, które z pewnością przyciągną wielu turystów. Głogowski blok koszarowy będzie turystycznym hitem.
W zeszłym roku wycięto drzewa w pobliżu tego obiektu. W końcu udało się skompletować całą dokumentację niezbędną do odrestaurowania tego zabytku i miasto uzyskało zgodę konserwatora zabytków na przeprowadzenie prac. Niedawno radni miejscy zadecydowali, że 300 tys. zł z budżetu miasta przeznaczone zostanie na badania archeologiczne, które umożliwią odkrycie i udostępnienie zwiedzającym poniemieckich koszar.
Naczelnik wydziału realizacji inwestycji urzędu miasta Elżbieta Jezierska-Romaniuk powiedziała, że obiekt znajduje się w dość dobrym stanie i posiada udrożnioną wentylację, ale architekci i tak mają przed sobą dużo trudnych zadań. - Myślę, że najtrudniej będzie wykonać sieć elektryczną oraz ogrzewanie - wyjaśnia. - Poza tym wiele pracy poświęcimy na odkopywanie tych zabytków.
E. Jezierska-Romaniuk zapewnia, że w przyszłym tygodniu zostaną uruchomione procedury przetargowe, w których wyłoniony będzie wykonawca remontów zabytku. - Teren pomiędzy blokiem koszarowym, a murem głogowskim, to dawny skwer Zygmunta Starego - tłumaczy urzędniczka. - Skwer i koszary zostaną odkopane. Wykopaliska będą miały głębokość aż siedmiu metrów, bo przecież trzeba odkopać cały dwupiętrowy budynek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?