Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepodległość z orłem białym

Janczo Todorow
- Mojego orła musiałem wykonać ekspresowo - mówi Henryk Domaradzki. - Aby utrwalić rzeźbę, musiałem polewać ją wodą i suszyć suszarką.
- Mojego orła musiałem wykonać ekspresowo - mówi Henryk Domaradzki. - Aby utrwalić rzeźbę, musiałem polewać ją wodą i suszyć suszarką. Janczo Todorow
Henryk Domaradzki z Bieniowa koło Żar jest twórcą białego orła, który uświetni obchody Święta Niepodległości.

Henryk Domaradzki jest z zamiłowania regionalistą, ma duży zbiór starych fotografii, związanych z historią Bieniowa. Ma również zdolności artystyczne. Bardzo lubi rzeźbić. Głównie w drewnie, bo to materiał wdzięczny, ciepły, łatwiejszy do pozyskania i do obróbki. Znany jest ze swoich rzeźb sakralnych. W wielu miejscach Bieniowa i nie tylko w tej miejscowości stoją kapliczki wykonane jego ręką. Ostatnie, najnowsze dzieło w tej dziedzinie to figurka Matki Bożej z Dzieciątkiem, zwaną Bieniowską. Jest repliką rzeźby skradzionej kilka lat temu z kościoła we wsi, która do tej pory nie została odzyskana. Skradziona figura pochodziła z XV wieku i była dziełem mistrza z Gościeszowic. Wykonanie repliki było możliwe tylko dzięki temu, że zachowały się zdjęcia. H. Domaradzki jest także autorem rzeźb w innych kościołach w regionie.

Tym razem sięgnął po inny, bardziej trwały materiał. - Od lat w Bieniowie na pomniku stał metalowy orzeł bez korony - wspomina Domaradzki. - Pewnego dnia złodzieje odcięli go i ukradli. Najprawdopodobniej trafił na złom. - Wtedy wykonałem dla mojej wsi orła z betonu, w koronie.
Jego dzieło zostało dobrze ocenione i kilka dni temu dostał z gminy zlecenie na zrobienie drugiej figury, która uświetni gminne uroczystości Dnia Niepodległości.

- Najpierw trzeba było ulepić wzór z gliny - wylicza rzeźbiarz. - Następnie zrobić odlew z gipsu. Po jego wyschnięciu został pocięty na kilka kawałków. Każdy z nich został oczyszczony. Potem trzeba było wykonać zbrojenie z metalowych prętów i otoczyć je kawałkami gipsowej formy, która została wypełniona rzadkim, białym cementem. - Po dwóch dniach rozbiłem formę i rzeźba była prawie gotowa - opowiada twórca. - Trzeba było tylko oszlifować nierówności. Musiałem też polewać ją wodą i podgrzewać suszarką. Bo w normalnych warunkach beton wiąże się przez ponad 20 dni.
Rrzeźba została przetransportowana do Sieniawy Żarskiej i zamontowana na pomniku w centrum wsi. Jej odsłonięcie nastąpi podczas gminnych uroczystości Święta Niepodległości, które rozpoczną się w niedzielę o 11.45.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z pana Domaradzkiego. Jest zdolnym artystą. Jego rzeźby są znane w naszej gminie. Dwa lata temu za duży dorobek artystyczny i za pracę społeczną otrzymał statuetkę "Zasłużony dla gminy Żary" - wylicza wójt Wiesław Polit.
- Dla mnie orzeł biały z koroną to najważniejszy symbol Polski, dlatego z wielkim zadowoleniem przyjąłem zlecenie z urzędu gminy na jego wykonanie. Czuję wielką satysfakcję z tego powodu - podkreśla H. Domaradzki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska