Nie pierwszy raz senator i były prezydent zaatakował w Internecie swojego następcę. Tym razem jednak, postanowił urazić także jego drugą połowę. W tym celu Tyszkiewicz zestawił dwie fotografie. Jedną wystylizowaną, na której prezentuje się z małżonką, oraz drugą przedstawiającą prezydenta Jacka Milewskiego z partnerką. Obie pary ujęte są podczas spaceru. Tyszkiewiczowie w nonszalanckich pozach w parkowej alejce. Para prezydencka w swobodnym i naturalnym kroku w otoczeniu zieleni. Zdaniem Tyszkiewicza prezydent Nowej Soli stara się do niego upodobnić, a zbliżona fotografia ma być tego dowodem. Wpis zakończył refleksją: „Po lewej nasze zdjęcie sprzed 3 lat, po prawej aktualne zdjęcie pary prezydenckiej. Nawet kąt nachylenia ten sam”.
Po publikacji, najprawdopodobniej pod wpływem negatywnych komentarzy, senator usunął post. W Internecie rozgorzała dyskusja. Wiele osób wsparło Jacka Milewskiego i jego partnerkę, których w niewybredny sposób skomentował Tyszkiewicz. Byli jednak i tacy, którzy nie widzą nic złego w ośmieszającym wpisie.
Do sprawy odniósł się prezydent Milewski. „Panie senatorze Wadimie Tyszkiewiczu. Jak pan zdążył zauważyć nie jestem zainteresowany dyskusją z kimś, kto zredukował swoją kiedyś znaczną pozycję do roli internetowego trolla i hejtera, który obraża. W polskiej tradycji i polskim męskim DNA mamy zapisany szacunek do kobiet. To co pan zrobił nie mieści się w żadnych kategoriach. Sięgnął Pan dna, a ocenę jak głębokiego zostawiam mieszkańcom”.
Sprawa odbija się szerokim echem w światku politycznym. - Moim zdaniem Tyszkiewicz wrzuca te zdjęcia, bo chce się pochwalić żoną jak jakąś zabawką, a to bardzo nieeleganckie. Poza tym robiąc coś takiego wyrządza przykrość nie tylko obecnemu prezydentowi, ale też jego partnerce, którą przecież zna. Wygląda więc na to, że każdy kto jest blisko Jacka Milewskiego będzie teraz wyszydzany i ośmieszany przez Tyszkiewicza, bo jego ego znów przebiło kolejny sufit. A to już nie wygląda dobrze. – powiedział nam jeden z radnych Nowej Soli.
Do sprawy odniósł się radny sejmiku Marek Surmacz, który na jednej z poprzednich sesji był atakowany i wyszydzany przez senatora Tyszkiewicza.
- Obserwuje słowne pojedynki pana Tyszkiewicza, i widzę, ze co jakiś czas wylewa się z niego gorycz emocjonalna. Ten człowiek jest chyba bardzo niezadowolony z życia. Z wpisu którego dokonał wynika, że ma chyba jakiś problem natury emocjonalnej i intelektualnej. Doradzam mu chyba już od dwóch lat, aby powstrzymywał się od takich zachowań. To co zrobił jest podle motywowane i pokazuje stan umysłu tego pana. A on przecież reprezentuje Rzeczpospolitą. Takie zachowanie jest groźne. Moim zdaniem zaczyna zagrażać już samemu sobie. - podsumował Surmacz.
To nie pierwszy raz kiedy Wadim Tyszkiewicz używa Internetu w celu publikowania agresywnych treści atakujących m.in. prezydenta Nowej Soli. Teraz posunął się dalej. Swoją zaczepkę skierował również w stronę osoby bliskiej Milewskiemu. Co zaskakujące, Tyszkiewicz potrafi również chwalić się poetyckim umiejętnościami. W jednym z ostatnich postów napisał wiersz:
„Dlaczego ktoś przekreślił niebo, które jest nieskończonością? Czy na końcu tej niemal pionowej białej linii na niebie jest jakaś bratnia dusza, a jeśli tak, to o czym teraz myśli? A czy myśli mogą spotkać się w kosmosie? A czas? W upływających sekundach w rytmie tykającego zegara, nie ważne co za mną, ważne co przede mną.” – napisał Tyszkiewicz.
Marlena Maląg o programach dla seniorów - iPolitycznie plus
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?