Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Sól będzie musiała sypnąć groszem na budynki socjalne

Michał Iwanowski 0 68 324 88 12 [email protected]
- Po kontrolach wystawiamy nakazy wyposażenia budynków w dodatkowe zabezpieczenia - podkreśla mł. kpt. Czesław Młynarczyk.
- Po kontrolach wystawiamy nakazy wyposażenia budynków w dodatkowe zabezpieczenia - podkreśla mł. kpt. Czesław Młynarczyk. fot. Mariusz Kapała
Po kontroli dwóch nowosolskich budynków socjalnych już wiadomo, że miasto będzie musiało zainwestować w te obiekty. A to dopiero początek strażackich kontroli.

Budynki socjalne: przy ul. Wyspiańskiego, Wróblewskiego i Staszica w Nowej Soli to stare, wysłużone domy, których stan techniczny pozostawia wiele do życzenia. Po kwietniowym tragicznym pożarze w Kamieniu Pomorskim, nowosolscy strażacy dostali wytyczne z komendy wojewódzkiej, by skontrolować tego typu obiekty.

- Zaczęliśmy kontrole wespół z Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego - mówi naczelnik wydziału kontrolno-rozpoznawczego nowosolskiej komendy straży pożarnej Czesław Młynarczyk. Po kontroli są już największe budynki przy Wyspiańskiego i Wróblewskiego. Zwłaszcza stan tego drugiego nie nastraja optymizmem.

PCV na płytach wiórowych

Ale jak podkreśla Młynarczyk, szkopuł nie w tym, jak jest budynek wyposażony, lecz w tym, do jakiej kategorii jest zaliczony. Dom przy Wróblewskiego zalicza się do obiektu użyteczności publicznej, przez co ma bardziej zaostrzone wymogi bezpieczeństwa, niż ten przy Wyspiańskiego, zaliczony do kategorii budynku mieszkalnego wielorodzinnego.

Stąd uwagi są zwłaszcza do budynku przy Wróblewskiego. Okazuje się, że korytarze i drogi ewakuacyjne są tam pokryte łatwopalną wykładziną PCV, która na dodatek jest położona na płytach drewnopochodnych. - To trzeba koniecznie zmienić - podkreśla Młynarczyk. - Oprócz tego trzeba tam oddzielić poddasze drzwiami odpornymi na ogień. Brakuje też dokumentów potwierdzających, że konstrukcja dachu posiada właściwości trudno-zapalne. Najlepiej byłoby ją zaimpregnować.

Do tego wszystkiego dochodzą jeszcze takie "drobnostki" jak gaśnica na każdej kondygnacji, oznakowanie dróg ewakuacyjnych, tablice bezpieczeństwa, czy sprawny system hydrantów wewnętrznych.

Nieodpowiedzialni lokatorzy

Prezes Zakładu Usług Mieszkaniowych, zarządzający budynkami socjalnymi Roman Borowiecki zapewnia, że wszystkie zalecenia strażaków będą systematycznie wykonywane.

- Choć prawdziwą plagą są tam kradzieże sprzętu gaśniczego. W budynku przy Wróblewskiego ktoś ukradł gaśnice i węże - ubolewa Borowiecki. Zakup nowych gaśnic może więc nic nie dać. - Przecież znowu ktoś może je ukraść, a jeśli zamkniemy je na kłódkę, to w razie pożaru nie będą spełniać swoich funkcji - mówi prezes. - To błędne koło.

Budynek przy Wróblewskiego ma jeszcze instalację gazową, co stanowi dodatkowe zagrożenie. - Rozpatrujemy możliwość zainstalowania tam czujników alarmowych - dodaje Borowiecki.

W najbliższych dniach kontrole strażackie wejdą do budynku socjalnego przy ul. Staszica w Nowej Soli oraz przy ul. Zielonogórskiej 34 w Kożuchowie. Potem kontrolerzy sprawdzą obiekt Domu Pomocy Społecznej w Kożuchowie, a także popowodziowe kontenery mieszkalne przy ul. Armii Krajowej w Nowej Soli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska