Nowe przedszkola dla wiejskich dzieci

Od 1 października dzieci z Borowa Wielkiego i Popęszyc uczęszczają do wiejskich przedszkoli. Co ważne dla ich rodziców, profesjonalna opieka nad pociechami nic nie kosztuje, a to za sprawą pieniędzy unijnych. Wszystko dzięki projektowi "Wreszcie do przedszkola", który napisała i złożyła Szkoła Podstawowa w Borowie Wielkim. Dlatego wszelkie wydatki, które pochłonie dwuletnia działalność placówek, np. pensja nauczycielek, wyżywienie, podręczniki i wyposażenie sal, pokrywa Unia Europejska.

- Jest to kontynuacja i pogłębienie tego, co już kiedyś rozpoczęliśmy - wyjaśnia Wiesław Szkondziak, burmistrz Nowego Miasteczka. Już w 2007 r. w tych dwóch wsiach działały darmowe placówki z tego samego projektu, jednak w ubiegłym roku nie udało się zdobyć dofinansowania. Za to teraz obiekty będą funkcjonowały przez dwa lata. Koordynatorem przedsięwzięcia obejmującego dwie wsie jest dyrektor SP w Borowie Wielkim Bogusław Dubiel.

W ramach projektu 25 dzieci (10 w Przedszkolu "Niedźwiadek" w Popęszycach i 15 w"Kubusiowym Przedszkolu" w Borowie Wielkim) chodzi do przedszkoli przez pięć dni w tygodniu w godz. 8.00 - 13.00.
- Opiekuję się maluchami w wieku 3-4 lata. Dużo czasu poświęcam na zabawę, również przy muzyce oraz śpiewanie piosenek. Nie mam z dziećmi problemu, są grzeczne i przyjemnie mi się tu pracuje - opowiada Elżbieta Sienkiewicz, wychowawczyni w unijnej placówce w Borowie Wielkim. Oprócz profesjonalnej opieki dzieci mają zapewnione bezpłatne zajęcia z rytmiki, języka angielskiego, gimnastyki korekcyjno - kompensacyjnej. Dodatkowo mogą skorzystać z porad psychologa, pedagoga i logopedy.

- W przypadku, jeżeli będzie więcej dzieci chętnych do uczęszczania do tych placówek, mamy zgodę z urzędu marszałkowskiego na zwiększenie naboru - mówi Bożena Skoczeń z SP w Borowie Wielkim. To właśnie tutaj mieści się "Kubusiowe Przedszkole", a piętro wyżej gminne przedszkole dla starszych dzieci. - Z kolei "Niedźwiadek" urządzono w budynku Gospodarstwa Nadzoru i Administrowania Zasobem, gdzie Agencja Nieruchomości Rolnych nieodpłatnie udostępniła jedną salę. Dodatkowym plusem przedsięwzięcia jest to, że każdy zakupiony sprzęt po zakończeniu projektu, pozostanie na wyposażeniu placówki.

- Kupimy jeszcze kamerę cyfrową, laptop oraz urządzenie wielofunkcyjne - dodaje pani Bożena.
Przedszkola spotkały się z dużą akceptacją mieszkańców i gmina przymierza się do uruchomienia kolejnych obiektów.

- Myślimy o innych budynkach, które mogłyby pełnić funkcję takich darmowych przedszkoli. Mam na myśli świetlicę w Miłakowie i w Żukowie. Na pewno będziemy iść w tym kierunku i propagować pomysł wśród mieszkańców, ponieważ to fajna inicjatywa - zapewnia burmistrz. - Trzeba wyrównywać szanse i stworzyć możliwość kształcenia pociech od wczesnego wieku. Wiadomo, że przedszkola zapewniają rozwój dzieci, są dla nich lepsze niż siedzenie w domu przy mamie. Poza tym to darmowe placówki, więc też ulga dla kieszeni rodziców. Ponadto będziemy chcieli urządzić przy tych placówkach place zabaw.