Zielonogórska drogówka akcję rozpoczęła o godz. 13 w piątek 1 stycznia. Działania nadzorował st. asp. Dariusz Kocur. Policjanci sprawdzali trzeźwość kierowców na rondzie 11 Listopada.
W pewnym momencie z ul. Wrocławskiej nadjechał volkswagen polo. Kierowca był na końcu kolumny przed miejscem, gdzie odbywała się kontrola. Po chwili kierowca skręcił na parking urzędu marszałkowskiego. Kierowca i pasażer wysiedli z auta. Tam do kierowcy podszedł policjant.
Kierowca volkswagena była pijany. Myślał, że zjeżdżając na parking uniknie kontroli uciekając pieszo z parkingu. Zwód się nie udał. Kiedy dmuchnął w alkomat okazało się, że 65-latek ma prawie promil alkoholu. – Przykro mi – powiedział do policjanta.
65-latek stracił prawo jazdy. Stanie przed sądem. Grozi mu kara nawet dwóch lat więzienia oraz utrata prawa jazdy na czas nie krótszy niż 3 lata. Zapłaci grzywnę nie niższą niż 5 tys. zł. Jego samochód został odholowany przez pomoc drogową na policyjny parking.
Zielonogórska drogówka akcję rozpoczęła o godz. 13 w piątek 1 stycznia. Działania nadzorował st. asp. Dariusz Kocur. Policjanci sprawdzali trzeźwość kierowców na rondzie 11 Listopada.
W pewnym momencie z ul. Wrocławskiej nadjechał volkswagen polo. Kierowca był na końcu kolumny przed miejscem, gdzie odbywała się kontrola. Po chwili kierowca skręcił na parking urzędu marszałkowskiego. Kierowca i pasażer wysiedli z auta. Tam do kierowcy podszedł policjant.
Kierowca volkswagena była pijany. Myślał, że zjeżdżając na parking uniknie kontroli uciekając pieszo z parkingu. Zwód się nie udał. Kiedy dmuchnął w alkomat okazało się, że 65-latek ma prawie promil alkoholu. – Przykro mi – powiedział do policjanta.
65-latek stracił prawo jazdy. Stanie przed sądem. Grozi mu kara nawet dwóch lat więzienia oraz utrata prawa jazdy na czas nie krótszy niż 3 lata. Zapłaci grzywnę nie niższą niż 5 tys. zł. Jego samochód został odholowany przez pomoc drogową na policyjny parking.
Zielonogórska drogówka akcję rozpoczęła o godz. 13 w piątek 1 stycznia. Działania nadzorował st. asp. Dariusz Kocur. Policjanci sprawdzali trzeźwość kierowców na rondzie 11 Listopada.
W pewnym momencie z ul. Wrocławskiej nadjechał volkswagen polo. Kierowca był na końcu kolumny przed miejscem, gdzie odbywała się kontrola. Po chwili kierowca skręcił na parking urzędu marszałkowskiego. Kierowca i pasażer wysiedli z auta. Tam do kierowcy podszedł policjant.
Kierowca volkswagena była pijany. Myślał, że zjeżdżając na parking uniknie kontroli uciekając pieszo z parkingu. Zwód się nie udał. Kiedy dmuchnął w alkomat okazało się, że 65-latek ma prawie promil alkoholu. – Przykro mi – powiedział do policjanta.
65-latek stracił prawo jazdy. Stanie przed sądem. Grozi mu kara nawet dwóch lat więzienia oraz utrata prawa jazdy na czas nie krótszy niż 3 lata. Zapłaci grzywnę nie niższą niż 5 tys. zł. Jego samochód został odholowany przez pomoc drogową na policyjny parking.
Zielonogórska drogówka akcję rozpoczęła o godz. 13 w piątek 1 stycznia. Działania nadzorował st. asp. Dariusz Kocur. Policjanci sprawdzali trzeźwość kierowców na rondzie 11 Listopada.
W pewnym momencie z ul. Wrocławskiej nadjechał volkswagen polo. Kierowca był na końcu kolumny przed miejscem, gdzie odbywała się kontrola. Po chwili kierowca skręcił na parking urzędu marszałkowskiego. Kierowca i pasażer wysiedli z auta. Tam do kierowcy podszedł policjant.
Kierowca volkswagena była pijany. Myślał, że zjeżdżając na parking uniknie kontroli uciekając pieszo z parkingu. Zwód się nie udał. Kiedy dmuchnął w alkomat okazało się, że 65-latek ma prawie promil alkoholu. – Przykro mi – powiedział do policjanta.
65-latek stracił prawo jazdy. Stanie przed sądem. Grozi mu kara nawet dwóch lat więzienia oraz utrata prawa jazdy na czas nie krótszy niż 3 lata. Zapłaci grzywnę nie niższą niż 5 tys. zł. Jego samochód został odholowany przez pomoc drogową na policyjny parking.