Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nudne programy

JANCZO TODOROW 0 68 363 44 60 [email protected]
Teresa Czerniecka zapłaciła abonament radiowo-telewizyjny w grudniu. Mówi, że to był ostatni raz.

Właściwie do dziś nie wie, dlaczego nigdy nie odbierała dobrego obrazu telewizyjnego. A płaciła regularnie abonament na poczcie. Śnieżenie i inne zakłócenia miała na okrągło, bo korzystała z anteny domowej. Kiedy miała już dość, zdecydowała się zainstalować antenę na dachu. Nic to nie dało, było nawet gorzej. Wpadła więc na pomysł, żeby podłączyć się do lokalnej sieci telewizji kablowej. Kiedy pod koniec ub. roku już miała kablówkę, przyszło jej na myśl, że skoro już płaci niemały abonament za korzystanie z sieci, to wcale nie musi płacić jeszcze abonamentu radiowo-telewizyjnego. - Zapłaciłam za grudzień, a za styczeń już nie. I nie będę więcej płaciła - tłumaczy T. Czerniecka. - Wystarczy, że płacę za kablówkę, która i tak jest droga. Ale nie oglądam pierwszego i drugiego programu TVP, nie mam nawet anteny. Nie słucham też radia, po co mam płacić?

Nudne programy

Czytelniczka narzeka na jakość programów telewizji publicznej. Uważa, że są nudne, mało urozmaicone, przeważają w nich powtórki i to kiepskich seriali. Jednym słowem, nie ma ochoty ich oglądać. To dla niej dodatkowy argument, obok braku anteny na dachu, żeby nie płacić za programy, z których nie korzysta. Liczy się z tym, że ktoś może przyjść i sprawdzić, dlaczego nie płaci abonamentu. - Z czego płacić, mam tylko 600 zł emerytury, a jeszcze są opłaty za gaz, czynsz i światło. Dlaczego mam płacić podwójnie? Niech zobaczą, że nie mam anteny do telewizora ani radia, to chyba wystarczy, żeby mi dali spokój. Zresztą ja się nie boję, bo czuję się na prawie - dodaje T. Czerniecka.

Z kabla i anteny

Innego zdania jest Jarosław Firlej, wicedyrektor departamentu prezydialnego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. - Obowiązek płacenia abonamentu wynika z ustawy radiowo-telewizyjnej, która mówi, że każdy, kto posiada odbiornik telewizyjny musi płacić. Natomiast korzystanie z telewizji kablowej następuje na podstawie umowy cywilno-prawnej zawartej z prywatną firmą, która świadczy usługi. I odbiorca płaci tylko za tę usługę. Umowa na korzystanie z kablówki nie zwalnia z obowiązku płacenia abonamentu, o którym mówi ustawa. Owszem, są propozycje włączenia abonamentu w cenę odbiornika telewizyjnego, ale póki co, to są tylko rozważania. Obowiązek płacenia abonamentu nadal istnieje. Wystarczy, że w mieszkaniu jest odbiornik, który odbiera program telewizyjny - obojętnie czy z anteny, czy z kabla - tłumaczy J. Firlej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska