Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Operacje bez używania skalpela

Grażyna Zwolińska
MIROSŁAW CZYŻAKAkademię Medyczną skończył we Wrocławiu. Od razu po studiach rozpoczął pracę w szpitalu w Nowej Soli. Dziś jest głównym lekarzem tego szpitala i ordynatorem oddziału chirurgii ogólnej i naczyniowej. Ma żonę i dwójkę dorosłych dzieci. Hobby: narty, windsurfing, dobra muzyka i kino.
MIROSŁAW CZYŻAKAkademię Medyczną skończył we Wrocławiu. Od razu po studiach rozpoczął pracę w szpitalu w Nowej Soli. Dziś jest głównym lekarzem tego szpitala i ordynatorem oddziału chirurgii ogólnej i naczyniowej. Ma żonę i dwójkę dorosłych dzieci. Hobby: narty, windsurfing, dobra muzyka i kino. Fot. Paweł Janczaruk
Rozmowa ze specjalistą chirurgiem Mirosławem Czyżakiem z Nowej Soli

- Czy to prawda, że do szpitali trafia coraz więcej pacjentów z krwawieniami z ust?
- Nie tyle z ust, co z górnego odcinka przewodu pokarmowego. Są okresy, kiedy tylko do naszego szpitala przywożonych jest dwóch, trzech takich chorych dziennie. Wymagają natychmiastowej pomocy.

- Jak ich ratujecie?
- Kiedyś taki pacjent trafiał natychmiast na stół operacyjny, a my staraliśmy się jak najszybciej znaleźć skąd krwawi. A może krwawić z bardzo wielu miejsc. Czasem taka dziurka w naczyniu ma tylko pół milimetra. Bardzo trudno ją wypatrzyć i zatamować krwawienie. Dziś z pomocą przychodzi nam endoskopia.

- I nie jest już potrzebna operacja?
- Bardzo często już nie. Przy pomocy endoskopu można zatamować krwawienie, najpierw oczywiście znajdując jego źródło. Tylko czasem konieczne jest otwarcie jamy brzusznej.

- Zdarza się, że trzeba szybko wysłać pacjenta do jeszcze lepiej wyposażonego ośrodka?
- Nie, bo wykonujemy pełen zakres diagnostyki i zabiegów endoskopowych, jakie są dziś dostępne w Polsce. Nasz szpital pełni 24-godzinny dyżur gotowości endoskopowej w przypadku krwawień z górnego odcinka przewodu pokarmowego.

- A skąd w ogóle biorą się takie krwawienia?
- Ich przyczyną może być np. nadużywanie leków przeciwbólowych, niesterydowych leków przeciwzapalnych, leków zmniejszających krzepliwość krwi. Do tego dochodzi wciąż bardzo częsta choroba wrzodowa. Oprócz tego jest grupa pacjentów z marskością wątroby, u których rozwijają się żylaki przełyku. Leczenie tego typu krwawień jest dużym problemem dla tych szpitali, które nie mają sprzętu endoskopowego i personelu przeszkolonego w zakresie tamowania krwawień z przewodu pokarmowego. My, na szczęście, mamy dobrze wyposażoną pracownię endoskopową, zajmująca się endoskopią nie tylko górnego, ale i dolnego odcinka przewodu pokarmowego oraz zespól fachowców.

- Do czego więc jeszcze wykorzystujecie endoskop?
- Na przykład do diagnozowania stanu dróg żółciowych Jeśli stwierdzamy w nich złogi, potocznie nazywane kamieniami, usuwamy je drogą endoskopową bez konieczności otwierania jamy brzusznej. Możemy też bez operacji pobrać wycinki z chorego miejsca i potem przy pomocy badania histopatologicznego określić, czy to łagodna zmiana czy nowotwór złośliwy. Zastosowań endoskopii jest naprawdę wiele.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska