1971. O statuetkę biły się trzy wielkie tytuły: „Francuski łącznik”, „Mechaniczna pomarańcza” i „Skrzypek na dachu”

W 1971 r. fani kina byli świadkami prawdziwego starcia gigantów. Na gali Oscarów o najważniejszą nagrodę biły się trzy wybitne dzieła: „Francuski łącznik” Williama Friedkina, „Mechaniczna pomarańcza” Stanleya Kubricka i „Skrzypek na dachu” Normana Jewisona.

Zwycięzcą okazał się „Francuski łącznik” - kryminał o przemycie heroiny w Nowym Jorku. Fani szalonej i surrealistycznej „Mechanicznej pomarańczy” i wzruszającego „Skrzypka na dachu” musieli obejść się smakiem.

1976. „Taksówkarz” gorszy od „Rocky’ego”

Znana jest miłość Akademii Filmowej do historii „od zera do bohatera”. Być może dlatego Martin Scorsese w 1976 r. nie dostał statuetki. Jego „Taksówkarz” z Robertem De Niro musiał ustąpić „Rocky’emu”.

„Taksówkarz” znalazł się później na liście 100 największych arcydzieł światowego filmu Amerykańskiego Instytutu Filmowego.

1989. „Wożąc panią Daisy” zwycięża nad hitami: „Stowarzyszenie Umarłych Poetów” i „Urodzony 4 lipca”

„Wożąc panią Daisy” to amerykański komediodramat z 1989 r. opowiadający historię starszej żydowskiej damy, emerytowanej nauczycielki, która musi wynająć szofera. Do pracy znajduje kierowcę granego przez Morgana Freemana. Ich relacja z czasem zaczyna przeradzać się w przyjaźń.

Filmy: „Urodzony 4 lipca” i „Stowarzyszenie Umarłych Poetów” są znane wszystkim. Pierwszy jest adaptacją autobiografii weterana wojny w Wietnamie Rona Kovica, drugi to wzruszająca opowieść o dojrzewaniu i pasji do nauczania. Oba filmy mają status kultowych.

1991. „Bez przebaczenia” wygrywa nad „Zapachem kobiety”

„Bez przebaczenia” to opowieść o rewolwerowcu, który przyjmuje zlecenie, żeby zemścić się w imieniu okaleczonej prostytutki. Film Clinta Eastwooda ocenia się jako genialny „zmierzch westernu”.

W „Zapachu kobiety” genialnie zagrał Al Pacino. Film o afirmacji życia i trudnej relacji mistrz-uczeń do dziś porusza.