Przeczytaj też: Gaz drożeje szybciej niż węgiel i prąd
Górki Noteckie, jadąc od Przyłęgu, tuż przed przejazdem skręcamy w prawo. Jedziemy dobre pięć minut, wokół szczere pole. W dali widać dawny młyn i sporą działkę. To posiadłość państwa Trzeszczkowskich. – Dokładnie tu ma iść rura gazociągu, w samym centrum działki – wskazuje palcem pan Zbigniew.
Szkopuł w tym, że w promieniu 12 m od gazociągu nie można nic budować, ani sadzić. Teren ten kupił kilkanaście lat temu od gminy. Od lat planuje tu sporą inwestycję. – Chciałem otworzyć mały hotelik dla myśliwych, w przyszłości stadninę koni, ale gazociąg przekreślił mi plany – złości się biznesmen. Na drewnianym stole przed domem znosi segregatory.
Dokumenty poukładane osobno w foliach. Pokazuje pisma, skargi, które adresował do poszczególnych ministerstw, wojewody, urzędów… Wynajął prawnika, "bo nie chce być przez państwo oszukany”. – Miałem na ten teren już plan zagospodarowania przestrzennego, wszystko było zaakceptowane przez urzędników, a tu nagle wszystko staje się nieważne? – pyta z niedowierzaniem.
W lipcu ruszy budowa gazociąg Szczecin- Lwówek, jego 90 km odcinek będzie biegł przez nasze województwo (pisaliśmy o tym w GL). To część inwestycji związanej z budową gazoportu w Świnoujściu.
Wszystko odbywa się na mocy specustawy, która skraca czas oczekiwania na niezbędne dokumenty, inwestor może za odszkodowaniem wywłaszczyć poszczególne tereny działek, na których będą montowane rury. Tak jest w przypadku pana Zbigniewa, zarzuca on urzędnikom, że nikt się z nim nie konsultował. – Chciałem wskazać teren kilka metrów dalej – mówi.
Rzecznik wojewody Paweł Siminiak odpowiada, że ustawa nie przewiduje konsultacji społecznych. - Od decyzji wojewody strony niezadowolone z ich rozstrzygnięć, miały prawo się odwołać. Czytelnik skorzystał z tego uprawnienia i odwołał się do Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Przestrzennej. Z informacji, które mamy wynika, że organ odwoławczy nie zakończył jeszcze swoich postępowań – odpowiada Siminiak.
Z kolei rzecznik inwestora czyli Gas Systemu Małgorzata Polkowska przyznaje, że nie można "dowolnie zmieniać biegu gazociągu”. – Takie są wymagania techniczne – informuje i zapewnia, że inwestycja nie naruszy zatwierdzonego planu zagospodarowania przestrzennego. I pociesza: - Za ograniczenie w ten sposób prawa własności po zakończeniu budowy naliczone zostanie odszkodowanie, które wyceni niezależny rzeczoznawca – obiecuje. Pan Zbigniew jednak będzie walczył do końca. – Pójdę nawet z tym do Strasburga – ostrzega.
Przeczytaj też: Rok 2011 na rynku gazu ziemnego i ropy naftowej
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?