MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Personalne roszady na stołkach w radzie

Anna Białęcka
Wtorkowa sesja rady miejskiej przebiegła pod znakiem odwołań i powołań. Funkcję wiceprzewodniczącego stracił Jarosław Dudkowiak z PO. Jego miejsce zajął Janusz Piechocki.

Jeden z opozycji wystarczy

Wniosek o odwołanie złożyli radni z klubu radnych niezależnych. To klub skupiający radnych, którzy startowali z list różnych ugrupowań i stowarzyszeń - PO, ChFS, OPS - jednak po pewnym czasie odcięli się od tych, którzy w czasie kampanii ich popierali.

- Nie mamy zastrzeżeń merytorycznych do pana Dudkowiaka - zapewniała A. Milicz. - Jednak po zerwaniu koalicji Platforma zapewniała, że przechodzi do opozycji. A nie może być tak, że wiceprzewodniczący rady nie sprzyja prezydentowi i występuje przeciwko niemu. Więc trzeba odwołać przedstawiciela PO, bo jest teraz w opozycji.

Na takie rozumowanie Anny Milicz zareagował Szczepaniak. - To co w takim razie będzie z wiceprzewodniczącą rady Ewą Osomańska - Pawlak z SLD? To także opozycja - powiedział.
Radna miał odpowiedź gotową: - Jeden wiceprzewodniczący z opozycji może być, ale drugi powinien sprzyjać panu prezydentowi.

Teraz niezależny

Przeprowadzono głosowanie. Radny Dudkowiak został odwołany. A na jego miejsce A. Milicz zaproponowała J. Piechockiego, wychwalając jego zaangażowanie społeczne i działalność charytatywną. Większością głosów ta propozycja została przyjęta.

W czasie sesji radni przyjęli także uchwalę zmieniającą zapisy budżetu na 2009 rok. Te zmiany dotyczą przekazania 900 tys. zł na przygotowanie dokumentacji przebudowy dwupasmowej drogi pomiędzy rondem Konstytucji 3 Maja a ul. Kazimierza Wielkiego, a także przekazania 500 tys. na potrzeby szpitala.

Te propozycje przedstawione przez prezydenta Jana Zubowskiego wywołały wiele pytań opozycji. Najwięcej dotyczyło budowy galerii przy ul. Piastowskiej, która miała mieć ścisły związek z przebudową drogi. - Czy inwestorzy galerii wykupili już ziemię pod budowę? - pytał radny Zbigniew Sienkiewicz z SLD. - Toczą się w sprawie galerii jakieś rozmowy pod stołem, radni powinni wiedzieć o ich efektach i co z galerią.

Prezydent odpowiadał: - Nie wiem, czy ta ziemia została sprzedana. To tajemnica handlowa - zapewniał. - U nas żadne rozmowy nie toczą się pod stołem, tylko przy stole. Chciałbym przypomnieć, że to przedstawiciele SLD zostali skazani w sądzie za prywatyzację wodociągów.

Zmiany w budżecie wprowadzono większością głosów. Oddział dziecięcy szpitala zostanie wsparty 200 tys. zł na remont. A 300 tys. zł przeznaczone zostanie na sprzęt medyczny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska