Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwsze minuty słabe w wykonaniu AZS AJP Gorzów, ale pozostałe – znakomite w starciu z AZS Poznań

Alan Rogalski
Alan Rogalski
AZS AJP Gorzów - AZS Poznań
AZS AJP Gorzów - AZS Poznań Piotr Kaczmarek/AZS AJP Gorzów
W tych „ akademickich oraz energetycznych derbach” więcej tej energii miały gorzowianki, które bardzo pewnie pokonały AZS z Poznania.

AZS AJP Gorzów 99 - Enea AZS Poznań 67

  • Kwarty: 19:14, 27:20, 28:10, 18:15.
  • PolskaStrefaInwestycji Enea: Hristova 27 (1), Walker-Kimbrough 22, Gustafson 14, Green 8, Dźwigalska 2 oraz Kaczmarczyk 12, Owczarzak 7 (1), Kuczyńska 5, Matkowska 2, Szott-Hejmej.
  • Enea AZS: Adamowicz 16 (3), Davis 11, Brown 8, Popovic 6, Banaszak 3 (1) oraz Nowicka 12 (3), Bogicevic 7 (1), Parzeńska 4, Marciniak 0.

- Słabe dwie minuty w tym meczu oraz doskonałe pozostałe 38. - mówił po sobotnim meczu w hali AJP przy ul. Chopina trener PolskiejSrefyInwestycji Enei Dariusz Maciejewski.

I nawet jeśli te słabe minuty nie trwały dwie, a więcej, bo w 5 min nasze przegrywały już 4:12, to trzeba zgodzić się ze szkoleniowcem AZS AJP. Jego podopieczne zaczęły, tak jak większość innych spotkań od akcji do Megan Gustafson, stąd też poznaniaki potroiły naszą podkoszową i przechwyciły piłkę, ale od połowy tej kwarty gra brązowych medalistek mistrzostw Polski z 2020 r. była znacznie bardziej mniej czytelna dla gości.

- Chwila dekoncentracji, próbowaliśmy pewnych rozwiązań w ataku, ale zespół z Poznania był dobrze przygotowany. Podwajały, potrajały naszych centrów. Musieliśmy całkowicie zmienić swój styl. Później znowu wróciliśmy, kiedy już było wiadomo, że nie będzie takiej koncentracji, gdy wysocy gracze zespołu z Poznania złapali przewinienia. Grało nam się już dużo łatwiej - kontynuował Maciejewski.

A że różnica punktowa na naszą korzyść rosła i rosła, to więcej czasu na parkiecie spędziły zmienniczki. Gdyby nie to, pewnie tak Bułgarka Borisława Hristova, jak Amerykanka Shatori Walker-Kimbrough, i to bez większego wysiłku, zdobyłyby ponad 30 „oczek”.

- Gratuluję Gorzowowi zwycięstwa, bo naprawdę pokazali siłę. Grali momentami znakomite zawody. Nie byliśmy w stanie wiele zrobić - przekonywał opiekun przyjezdnych Grzegorz Zieliński, choć wydaje się, że te stanowczo za szybko wywiesiły białą flagę.

Z tego skorzystała zwłaszcza Wiktoria Kuczyńska. Zagrała odważnie i, poza jedną, podejmowała dobre decyzje. - Bardzo się cieszę, że mogłam zdobyć kolejne cenne doświadczenia dla młodej zawodniczki. Ogólnie myślę, że nasza drużyna w końcu pokazała dobry basket - dodała rozgrywająca, dla której były to najlepsze zawody w roku.

PRZECZYTAJ TEŻ
Znowu to zrobiła, co za talent! Kornelia Lesiewicz z AZS AWF Gorzów pobiła rekord Polski i jest najszybsza na świecie

Zdjęcia z 2020 r. i wcześniejsze

Nie uwierzysz, jak nie zobaczysz! Sprawdź, za co można pokoc...

Podprowadzające Stali Gorzów

Pamiętacie te piękne podprowadzające Stali Gorzów? Castingi ...

Sandra Grochowska i Bartosz Zmarzlik

Mały Zmarzlik już niedługo przyjdzie na świat. Bartek i jego...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska