Pijaną kobietę zauważył mieszkaniec Zielonej Góry, kiedy odjeżdżała oplem corsą z parkingu przy ul. II Armii. Mężczyzna podbiegł do auta, zabrał jej kluczyki do samochodu i wezwał policję.
Kiedy na miejsce dotarła policja okazało się, że kobieta jest tak mocno pijana, że nie jest w stanie stać na nogach. Nie może również dmuchnąć w alkomat z powodu silnego upicia. Policjanci chcieli zawieźć kobietę do szpitala. Tam miała jej zostać pobrana krew do badania pod kątem zawartości alkoholu.
Kiedy w końcu udało się jej dmuchnąć w alkomat okazało się, że ma aż 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W dodatku nie ma prawa jazdy, które straciła przed kilkoma tygodniami, również za jazdę po pijanemu. Siedząc w radiowozie nie za bardzo rozumiała co się dzieje. Bełkotała, szlochała. W takim stanie wsiadła za kierownicę samochodu. Gdyby wyjechała na drogę mogłoby dojść do tragedii. Samochód pijanej kobiety został zabrany przez pomoc drogową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?