W poniedziałek po 15.00 patrol zatrzymał do kontroli osobową toyotę. Powód był drobny: wóz miał pękniętą przednią szybę. Policjanci chcieli tylko wyjaśnić, co się stało. Pewnie kierowca, gdyby był trzeźwy, wytłumaczyłby się z tego i pojechał dalej, ale gdy policjant do niego podszedł, zatrzymany zionął alkoholem! - Po badaniu okazało się, że miał blisko 2 promile - poinformowała przed chwilą Justyna Migdalska z wydziału prasowego lubuskiej komendy.
Gdy zatrzymany miał już pewność, że czekają go problemy, postanowił... jeszcze bardziej się pogrążyć! Zaproponował policjantom 150 zł łapówki. Gdy dowiedział się, że teraz odpowie nie za jazdę po pijanemu (kara: do dwóch lat więzienia), a za próbę wręczenia korzyści majątkowej (kara: do sześciu lat), próbował tłumaczyć, że tylko żartował. Policjanci nie mieli jednak tego dnia poczucia humoru i 53-latek został zatrzymany.
Zobacz też: Zobacz, kto najlepiej uczy jazdy za kółkiem
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?