MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pobił robotnika, teraz przeprasza

Dorota Lipnicka
Dorota Lipnicka
Zbigniew i jego najwierniejszy przyjaciel Dżekuś.
Zbigniew i jego najwierniejszy przyjaciel Dżekuś. Dorota Lipnicka
Zbigniew Flak z Międzyrzecza i jego „spowiedź”

O niechlubnym wyczynie Zbigniewa F. pisaliśmy kilkanaście tygodni temu. Mężczyzna brutalnie zaatakował budowlańca, remontującego mieszkanie jego sąsiadki. Pobił go drewnianą pałką. Dziś jednak występuję pod pełnym nazwiskiem i skruszony przeprasza.
- Nie mogę cofnąć czasu. Nie chcę się też usprawiedliwiać. Mój czyn był niewybaczalny i poniosę za niego należytą karę. Z całego serca żałuję jednak tego, co zrobiłem. Puściły mi nerwy. Nigdy więcej nie pozwolę, żeby taka sytuacja się powtórzyła - zapewnia Zbigniew Flak.

Mężczyzna przyznaje , że jego życiowe drogi są dość kręte. - Powiem otwarcie w młodości byłem chuliganem, wyrządziłem ludziom dużo zła - mówi.
W jego życiu nastąpił jednak przełom. Jak mówi poznał dobrych ludzi, którzy odmienili jego losy. - To byli Franciszkanie. Spędziłem pięć lat w Zakonie Franciszkanów w Woźniakowie. Oni nauczyli mnie miłości do ludzi i zwierząt - opowiada.
W 2011 roku otworzył w Międzyrzeczu przytulisko dla ubogich i bezdomnych. - Chciałem pomagać innym. Rozumiałem przez co przechodzą ludzie z tak zwanego „marginesu” i jak bardzo potrzebują pomocnej dłoni. Zimą dajemy im schronienie i nocleg, wiosną i latem oferujemy także, każdego dnia, ciepły posiłek. Naszych podopiecznych zawozimy również do lekarza i na cmentarz - opowiada Z. Flak.

Międzyrzeczanin nie chciałby, aby jego ostatni wyskok przekreślił całe lata jego dobroczynnej działalności. - Bardzo ubolewam nad tą straszliwą sytuacją. Chciałabym móc dalej samodzielnie prowadzić przytułek i spłacać swój dług wobec ludzi. Chcę w swoim życiu uczynić więcej dobra niż zła - dodaj. Za uszkodzenie ciała grozi mu kara do 5 lat więzienia. Co stanie się z przytuliskiem jeśli, Zbigniew trafi za kraty?
- Nie pozwolę żeby przytulisko zostało zamknięte. Upoważnię mojego brata i on będzie dalej troszczył się o ubogich i bezdomnych - wyjaśnia mężczyzna. Czy jego przemiana tym razem okaże się trwała? Odpowiedź na to pytanie zweryfikuje mijający czas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska