Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podatek od kopalin. W KGHM wrze

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
fot. Paweł Wańczko
fot. Paweł Wańczko
Związki zawodowe działające w KGHM Polska Miedź przeciwstawiają się pomysłowi wprowadzenia podatku od kopalin. Sekcja Krajowa Górnictwa Rud Miedzi NSZZ Solidarność ogłosiła od piątku pogotowie strajkowe.

To nie jest jedyny związek zawodowy, który w ramach tzw. konsultacji społecznych negatywnie zaopiniował projekt ustawy wprowadzającej nowy podatek od wydobycia miedzi i srebra. - Nasze stanowisko także jest negatywne - mówi poseł Ryszard Zbrzyzny, przewodniczący drugiego dużego związku w KGHM - ZZ Pracowników Przemysłu Miedziowego. - To jest atak fiskalny na KGHM - mówi. - Na piątek na ósmą rano zaprosiliśmy przedstawicieli wszystkich związków w naszej firmie na wspólną naradę. Omówimy sytuację i podejmiemy wspólne działania.

Tymczasem już w środę Solidarność ogłosiła, że od piątku rozpoczyna w swoich strukturach pogotowie strajkowe jako formę protestu przeciwko wprowadzaniu przez rząd nowego podatku. - W przedstawionej przez ministerstwo finansów formule podatek będzie dla KGHM destrukcyjny, zagrażający dalszemu istnieniu i rozwojowi - napisali związkowcy. - Jest nieporównywalnie wysoki w stosunku do tego rodzaju podatków funkcjonujących w krajach wydobywających rudę miedzi.

Związkowcy nazwali go gwoździem do trumny polskiego górnictwa rud miedzi. Według nich po jego wprowadzeniu nastąpi znaczny wzrost kosztów produkcji miedzi, co spowoduje, że dalsze wydobywanie części obecnych złóż przestanie być ekonomicznie uzasadnione - tę tezę związkowcy cytują za prezesem KGHM Herbertem Wirthem, który takich argumentów używał w rozmowach z ministerstwem finansów.

Czytaj też: Prezes Wirth będzie rozmawiał o podatku od kopalin

- Pragniemy zauważyć, że od kondycji ekonomicznej KGHM zależy nie tylko sytuacja pracowników zatrudnionych w firmie i ich rodzin, ale również całego regionu - napisali w komunikacie. - A wprowadzenie podatku w takiej formie doprowadzi do likwidacji najstarszej kopalni oraz oddziałów, które przerabiają rudę miedzi w niej wydobytą.

Według związkowców trzeba będzie ograniczyć plany inwestycyjne KGHM, np. projekt Głogów Głęboki Przemysłowy czy Stare Zagłębie. Nastąpi także ograniczenie zarobków pracowników, zmniejszenie zatrudnienia w spółce, co spowoduje, że region legnicko-głogowski z kwitnącego rozwojem gospodarczym stanie się terenem wysokiego bezrobocia i narastającej biedy.

Zwrócili się także z apelem do parlamentarzystów Dolnego Śląska, samorządów i związków zawodowych o podjęcie działań zmierzających do zmiany proponowanej przez rząd koncepcji ustawy.

Rada Ministrów we wtorek przyjęła projekt ustawy wprowadzającej podatek od niektórych kopalin - właśnie od miedzi i srebra. Zakłada on minimalną stawkę podatkową w wysokości 0.5 proc. średniej ceny miedzi, a maksymalną na poziomie 16 tys. zł za tonę. Zgodnie z projektem ustawy ten podatek ma przynieść w 2012 roku budżetowi około 1,8 mld zł, a w kolejnych latach po około 2,2 mld zł. Ustawa ma wejść w życie najpóźniej w marcu.

CIR podało, że w okresie dekoniunktury minimalny podatek będzie niższy od opłat eksploatacyjnych, co oznacza, że w sytuacji załamania na rynku metali miedzi i srebra będzie w Polsce jeden z najniższych podatków na świecie.

„Wprowadzenie tych regulacji jest niezbędne, ponieważ w Polsce udział państwa w zyskach pochodzących z wydobycia surowców mineralnych, w tym rud miedzi i srebra, jest znacznie niższy niż w innych krajach. Przykładowo udział państwa w zyskach z produkcji rud miedzi w Chile wynosi ok. 57 proc., w Botswanie - 55 proc., w Indonezji - 45 proc., a w Polsce - ok. 20 proc.” - czytamy w komunikacie. Podano także, że podatek ten powinien także pozytywnie wpłynąć na zachowanie równowagi budżetowej i zmniejszenie długu publicznego.

Na dziś zaplanowane jest nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy KGHM, a w porządku obrad - jak już informowaliśmy - znalazł się punkt dotyczący zmian w radzie nadzorczej miedziowego potentata. Od jakiegoś czasu są spekulacje, że to będzie preludium do zmian w zarządzie i że prezes Herbert Wirth będzie musiał odejść. Skarb państwa posiada tylko 31,79 proc. akcji KGHM, ale w praktyce to minister skarbu decyduje o zmianach personalnych w spółce.

Mówi się o tym, że Herbert Wirth będzie musiał odejść po pierwsze dlatego, że jest uważany za człowieka Grzegorza Schetyny, po drugie - po swoich ostatnich opiniach na temat wprowadzenia nowego podatku. Wirth próbował dyskutować na temat jego modyfikacji z ministerstwem finansów. Nowa propozycja ministerstwa, po licznych krytykach, była tylko nieznacznie złagodzona. - Widać obniżkę jego wymiaru, ale dalej mogę stwierdzić, że jest on niesatysfakcjonujący jeśli chodzi o analizę porównawczą ze światem - powiedział H. Wirth. Według pierwotnej wersji, zgodnie z wyliczeniami KGHM, podatek wyniósłby około 2,8 mld zł, a według zmodyfikowanej propozycji byłoby to już około 200 mln zł mniej. Wobec tego Wirth zapowiedział, że przy tej strukturze podatku opłacałoby się wydobywać, ale tylko mniejszą część zasobów KGHM - a na przykład ZG Lubin ma dosyć ubogie złoże w porównaniu z Rudną.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska