Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podziemne przejście dla pieszych nie zostanie oddane na czas

Anna Białęcka
Podziemne przejście dla pieszych wciąż jest remontowane. Być może tak będzie jeszcze do wiosny.
Podziemne przejście dla pieszych wciąż jest remontowane. Być może tak będzie jeszcze do wiosny. Anna Białęcka
Głogowianie korzystający z przejścia dla pieszych na ul. Brama Brzostowska, obok Starego Miasta, będą musieli się jeszcze trochę pomęczyć.

Już wiadomo, że remontowane od lata podziemne przejście nie zostanie oddane na czas. Jak zapewnia zarządca drogi i inwestor remontu, powodów opóźnień jest wiele.

To przejście wymagało remontu już od lat, ale wciąż brakowało pieniędzy. W końcu zarządca zdecydował się, bo stan przejścia zaczął zagrażać bezpieczeństwu ludzi. Prace rozpoczęły się latem, ustalono termin zakończenia inwestycji najpierw na październik, później na listopad. I znów konieczne jest przełożenie odbioru, tym razem na grudzień. Ale może okazać się, że i ten termin zostanie przekroczony, i to o kilka miesięcy, do wiosny.

Remont przejścia zleciła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Głównie polega on na wymianie okładzin bocznych oraz okładzin schodów. Od chwili powstania przejścia, czyli przez 20 lat, wykonywane tu były tylko drobne naprawy. Grożące oderwaniem się płyty, także te z sufitu, sprawiły, że zapadła decyzja o gruntownym remoncie.

- To, z czym ekipa remontowa ma do czynienia, wyszło na jaw dopiero po odkryciu ścian i schodów - wyjaśnia Dariusz Zajączkowski, kierownik Zarządu Dróg w Głogowie. - Zakres prac musiał zostać rozszerzony. Najpierw powodem problemów były schody. Podczas wymiany okładzin schodów pojawiło się wiele niespodzianek budowlanych, zupełnie nieujętych w projektach, związanych z ich betonową konstrukcją.

Ale potem na jaw wyszły kolejne samowolki i fuszerki sprzed 20 lat, tym razem przy remoncie ścian. - Na jednej ścianie było około 600 drewnianych klinów, których być tam nie powinno - wyjaśnia D. Zajączkowski. - One nasiąkały wilgocią, zimą zamarzały i rozpierały ściany.
Przejście, pozwalające na swobodną komunikację pieszych między centrum a Starym Miastem, jest remontowane już od połowy lipca. Piesi muszą korzystać z przejścia tymczasowego, wytyczonego przez czteropasmową ulicę 30 metrów dalej. Na szczęście nie doszło tu żadnego wypadku, jednak miejsce na pewno nie należy do bezpiecznych. Ulica jest bowiem bardzo ruchliwa. Niedogodne jest także wejście na Stare Miasto, gdyż wychodzi na kolejną ruchliwą ulicę.

- Na razie jest szansa, że prace zakończą się w tym roku - dodaje kierownik Zajączkowski. - Ale wiele zależy teraz od pogody. Chodzi na przykład o malowanie okładzin, które są już praktycznie wszystkie położone. Wymaga ono przynajmniej pięciu stopni powyżej zera przez dwie doby. Teraz jest to ciężkie do uzyskania. Nawet jeśli w dzień temperatura jest wyższa, to w nocy często spada poniżej zera i tych prac nie można wykonać.
Cała inwestycja będzie kosztowała ok. 1,3 mln zł.

Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska