Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polkowice. Szyb św. Jakuba przestanie smrodzić

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Nowe dyfuzory (z lewej) mają wybijać powietrze z szybu wysoko w niebo. Miejmy nadzieję, że na ziemi przestanie już śmierdzieć (fot. Dorota Nyk)
Nowe dyfuzory (z lewej) mają wybijać powietrze z szybu wysoko w niebo. Miejmy nadzieję, że na ziemi przestanie już śmierdzieć (fot. Dorota Nyk)
Mieszkańcy Jerzmanowej i Maniowa będą mogli wkrótce odetchnąć pełną piersią, i to dosłownie. Przestanie wreszcie dmuchać cuchnącym gazem z pobliskiego szybu św. Jakuba. Nowe dyfuzory mają go wybijać wysoko w niebo.

To problem tego rejonu od czasu działania szybu SG-2 należącego do Zakładów Górniczych Polkowice-Sieroszowice. Wentylatory wyrzucają spod ziemi powietrze cuchnące siarkowodorem, czyli, mówiąc zwyczajnie - zepsutymi jajami. Te smrody idą razem z wiatrem na pobliską wieś Maniów oraz trochę dalej położoną Jerzmanową. Szczególnie na nowe osiedle domków jednorodzinnych, gdzie mieszka około setki rodzin. W sierpniu tego roku stowarzyszenie mieszkańców Degno Vita wystosowało pismo do wójta gminy z żądaniem interwencji w tej sprawie.

- Byłem u dyrektora kopalni na rozmowie. Złożyłem pismo, żeby wyjaśnił te uciążliwości - relacjonuje nam wójt Lesław Golba. - Mam dla mieszkańców optymistyczne wieści. Dyrektor wyjaśnił, że w ciągu kilku najbliższych tygodni sytuacja powinna się diametralnie zmienić. Zostanie uruchomiona nowa instalacja. Powietrze z szybu będzie wyrzucane znacznie wyżej i brzydkie zapachy nie będą już uciążliwe dla mieszkańców.

Czytaj też: Czy Huta Miedzi Głogów truje? Znamy wyniki najnowszych badań

Przy szybie św. Jakuba została przebudowana nadziemna stacja wentylatorów, inwestycja niedawno się zakończyła. Podwyższono dyfuzory, czyli urządzenia wyrzucające powietrze z szybu, aż do 37 metrów. Konstrukcja nowej stacji wentylatorowej została zaprojektowana tak, aby do minimum zmniejszyć jej uciążliwość dla środowiska naturalnego, m.in. jeśli chodzi o emisję hałasu czy emisji zanieczyszczeń do powietrza.

Realizacja inwestycji wymagała w pierwszej fazie wyburzenia istniejących dyfuzorów i wybudowania w ich miejsce nowych. Przez ten czas powietrze z szybu wydechowego odprowadzone jest bezpośrednio nad poziomem ziemi - co sprawia uciążliwość mieszkańcom. Na czas budowy została częściowo ograniczona emisja powietrza wydechowego z szybu SG-2, jednakże ze względów technologicznych nie ma możliwości całkowi tego jej zatrzymania.

- Nowe dyfuzory przeszły już pierwsze próby, muszą jeszcze przejść wszelkie odbiory techniczne. Jest to kwestia kilku do kilkunastu dni i zaczną działać - zapewnia Sylwia Rozkosz z biura prasowego KGHM Polska Miedź.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska