Tak wygląda kino, które stoi w miejscu Cafe Flora
(fot. fot. Jan Walczak)
Filmy wyświetlał gościom do kotleta.
Cafe Flora wyróżniała się również tym pośród polkowickich lokali, że przed jej obszernym tarasem rozpościerał się nieduży, ale malowniczy staw. Nad nim odbywały się zabawy taneczne. W latach 30. Flora była miejscem spotkań tutejszych faszystów.
Ówcześni polkowiczanie chętnie pili kawę w zaciszu parku nad wodą. Oglądali też filmy wyświetlane pierwszym w miesicie kinematografem. Po zbiorniku wodnym nie zostało już śladu. W latach 70. osuszono go i w jego niecce urządzono amfiteatr. Wojna nie zniszczyła budynku restauracji Cafe Flora.
- Do celów propagandowych urządzono w sali restauracyjnej jak dawniej kino, ale o gastronomii zapomniano - mówi Roman Tomczak z Towarzystwa Miłośników Polkowic. - Budynek z dachem dwuspadowym sukcesywnie przebudowywano, aż osiągnął obecny wygląd - dodaje.
W niezmiennym kształcie zachowała się sala kinowa, w której przed wojną podawano najsmaczniejsze dania w mieście.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?