Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porzucili 26 tysięcy akt osobowych. Teraz mogą iść za kratki

(mat)
Prokuratura oskarżyła dwóch mężczyzn, którzy nie zabezpieczyli ponad 26 tysięcy akt osobowych byłych pracowników zakładów mięsnych w podzielonogórskim Przylepie.

Przypomnijmy, że jako pierwsi napisaliśmy o tysiącach dokumentów pozostawionych w skandalicznych warunkach. Nasi dziennikarze odkryli m.in. teczki z nazwiskami byłych pracowników potężnych niegdyś zakładów. A także legitymacje ze zdjęciami i adresami, które walały się w zniszczonej hali produkcyjnej. Dokumenty leżały zupełnie niezabezpieczone, niektóre już gniły w przemokniętej ruinie.

To o tyle bulwersuje, że tysiące ludzi bez tych właśnie "papierów" nie dostaną emerytury. Po naszych artykułach sprawą zajęły się policja, a także prokuratura. Organy ścigania zabezpieczyły teren. Przedwczoraj prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko dwóm mężczyznom, którzy nie dopełnili obowiązku zabezpieczenia dokumentacji pracowniczej.

Mają 39 i 55 lat. Obaj, jeden po drugim, pełnili funkcję prezesa spółki administrującej zbiorem danych osobowych pracowników byłych zakładów. Oskarżeni, po tym jak zakłady upadły, wygrali przetarg na składowanie akt. Mężczyźni nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Grozi im kara grzywny albo pozbawienia wolności do roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska