Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat nowosolski ma już budżet

Filip Pobihuszka 68 387 52 87 [email protected]
sxc.hu
sxc.hu
Bez deficytu, ale i bez nadwyżki. W przyszłym roku powiat nowosolski wyjdzie „na zero”. Opozycja do całego projektu jak i kilku konkretnych zapisów podchodzi dość sceptycznie.

Głosowanie nad budżetem rada powiatu ma już za sobą. Projekt zakładający zbilansowanie dochodów i wydatków, został przegłosowany podczas wczorajszej sesji. Nie obyło się jednak bez kilkugodzinnej dyskusji.

Zarówno koalicja jak i opozycja sporo miejsca w swoich wystąpieniach poświęciła kilku wnioskom, jakie do projektu budżetu zgłosiła komisja gospodarki.

Chodziło m.in. o zrezygnowanie z dofinansowania nowosolskiej biblioteki kwotą 65 tys. zł, by zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na dotacje dla stowarzyszeń (25 tys. zł) oraz na funkcjonowanie Powiatowego Urzędu Pracy (40 tys. zł), a także wykreślenie zakupu wartego 500 tys. zł sprzętu do letniego i zimowego utrzymania dróg.

- Zgodnie z ustawą, powiat organizuje i prowadzi co najmniej jedną bibliotekę publiczną. Zadanie to może wykonywać biblioteka gminna z siedzibą na obszarze powiatu - tłumaczył starosta Józef Suszyński, przedstawiając stanowisko zarządu. - Zakup sprzętu jest uzasadniony ze względów ekonomicznych. Da to łączne oszczędności rzędu 410 tys. zł. Koszty zakupu zwrócą się w niespełna dwa lata - wyjaśniał.

- Mnie argumenty, aby te pieniądze wydać na sprzęt, satysfakcjonują - stwierdził radny PO, Stanisław Uriadko. - Martwi mnie, że w tym budżecie jest tak mało zadań, które będą realizowane na terenie gminy Kożuchów - dodał.

Czytaj też: Nowa Sól. Lokalne podatki pójdą w górę

Z kolei temacie dofinansowania biblioteki głos zabrał Tadeusz Gabryelczyk z SLD. - Czy to jest dobry pomysł, aby w tym momencie to zadanie realizować? Mam wątpliwości. Dlatego głosowałem za tym, by te 40 tys. przeznaczyć na PUP, który jest naszą jednostką. Bo jemu jak nie my, to już nikt nie pomoże - stwierdził. - Ten budżet jest zrównoważony, bo prawie nie ma w nim inwestycji. To nie jest wielka sztuka. Życzę koalicjantom powodzenia w jego realizowaniu. Nie zamierzam przeszkadzać, ale nie zamierzam też wspierać - dodał.

- Jeśli chodzi o podstawowe cele i założenia, to chodziło nam o zabezpieczenie podstawowych zadań, do jakich powiat został powołany - tłumaczył Tadeusz Dylewski, członek zarządu.

- Tłumaczymy to tym, że jest to zadanie własne powiatu i nie było realizowane. Ale co się zmieni, poza tym, że będziemy wydawali kupę pieniędzy? - pytał Mirosław Olejniczak.

Ostatecznie oba wnioski zostały odrzucone, jednak w ostatecznym rozrachunku obyło się bez kłótni, co zresztą zauważył radny Andrzej Ziarek. - Kiedyś spotkałem się z taką opinią, że w wielu samorządach radni dyskutują bardzo dużo, ale kiedy przychodzi uchwała budżetowa to jest szybko przyjmowana i nie ma dyskusji. Cieszę się, że nasz samorząd jest zaprzeczeniem tej teorii. Uważam, że nasza dyskusja jest bardzo merytoryczna - mówił.

Jak długo w radzie utrzyma się podobna atmosfera - pokażą przyszłe sesje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska