Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat żagański bez sekretarza

Tomasz Hucał
Jerzy Wojnar nie jest już sekretarzem powiatu. Teraz najprawdopodobniej zostanie doradcą starosty.
Jerzy Wojnar nie jest już sekretarzem powiatu. Teraz najprawdopodobniej zostanie doradcą starosty. fot. Tomasz Hucał
- To decyzja czysto polityczna. Ale z taką trzeba było się liczyć, od kiedy zmieniła się opcja w starostwie - tak w kuluarach komentowano odwołanie Jerzego Wojnara ze stanowiska sekretarza powiatu.

Co ciekawe przed wtorkowym głosowaniem nad odwołaniem Jerzego Wojnara z funkcji sekretarza, nie było ostrej, czy długiej dyskusji. Ale samo głosowanie pokazało, że nawet niektórzy koalicjanci się wyłamali, bo odwołanie poparło 12 osób, 4 były przeciw, a 2 się wstrzymały. A przecież koalicja rządząca liczy obecnie co najmniej 15 osób. Dodajmy jednak, że na sesji nie było w sumie 3 radnych z różnych opcji politycznych.

Zostanie doradcą

Starosta prosząc o odwołanie sekretarza tłumaczył się nowymi przepisami. - Od nowego roku zmienia się stosunek pracy dla wszystkich sekretarzy. Z powołania przeistacza się to w umowę o pracę na czas nieokreślony - wyjaśniał Krzysztof Jarosz. - Dlatego rozumiem i szanuję zdanie radnych powiatowych różnych opcji, że te ruch jest konieczny, żeby kiedyś starosta mógł sobie wybrać na sekretarza osobę apolityczną - dodawał.
Przypomnijmy, że J. Wojnar został sekretarzem "z nadania" poprzednich władz powiatu, czyli m. in. byłego starosty Jerzego Bielawskiego, lidera powiatowego PiS. Odwołany już sekretarz był jednoznacznie kojarzony z tą partią. - Nie mam żadnych zastrzeżeń do pana Wojnara. Nie zauważałem w jego postępowaniu także żadnych skrzywień politycznych - zaznaczał jednak K. Jarosz.
Jedyne pytanie podczas sesji zadał Leon Cuprych. - Czy jeżeli nie odwołamy w głosowaniu sekretarza, to automatycznie od 1 stycznia będzie miał umowę o pracę na czas nieokreślony - zapytał radny.
- Tak - odpowiedział starosta.
Jak napisaliśmy wyżej, radni jednak odwołani J. Wojnara ze stanowiska sekretarza. - Teraz przysługuje mu miesięczne wypowiedzenie - wyjaśnił K. Jarosz i zapowiedział, że zupełnie nie zwalnia J. Wojnara z pracy. - Zgodnie z nową ustawą w urzędach mogą być teraz zatrudniani tak zwani pracownicy specjalni, na przykład asystenci i doradcy. I właśnie to drugie stanowisko chcę zaproponować panu Jerzemu. A sekretarza na razie nie będzie. Nie chcę zwiększać kosztów.

Nie zostawili na lodzie

Zapytaliśmy J. Wojnara, czy przyjmie tę propozycję. - Raczej tak, ale ostatecznej decyzji jeszcze nie podjąłem - odparł.
Ile będzie zarabiał - O tym jeszcze nie rozmawialiśmy - powiedział nam były sekretarz powiatu.
Według kuluarowych opinii, J. Wojnar stał się ofiarą gierek politycznych. Przypomnijmy, że dwa lata temu został wybrany radnym powiatowym. Był wtedy sekretarzem gminy Iłowa. Otrzymał jednak propozycję przejścia do powiatu. Musiał tylko zwolnić się z pracy w Iłowej i zrzec mandatu radnego w powiecie. Tak też zrobił. Dziś wydaje się, że popełnił wtedy błąd. - Z perspektywy czasu można tak powiedzieć. Ale z drugiej strony nie chcę tego tak określać - zaznaczył J. Wojnar. - Obiecałem dwa lata temu burmistrzowi Iłowej, że zrezygnuję z sekretarzowania, żeby mógł on zbudować swoją ekipę w urzędzie - wyjaśnił nam J. Wojnar.
- Ruch polityczny owszem. Ale nie postąpiliśmy, jak nasi poprzednicy, którzy zwolnili dwa lata temu panią sekretarz Anitę Staszkowian zostawiając ją na lodzie. My panu Wojnarowi zapewniliśmy ciągłość zatrudnienia - wyjaśniali nam radni koalicyjni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska