Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar hali na terenie Zastalu w Zielonej Górze. Płomienie sięgały piątego piętra. W środku mogli przebywać bezdomni [ZDJĘCIA]

Piotr Jędzura
Pożar wybuchł w środę 31 stycznia nad ranem. Łunę nad halą Zastalu zobaczyła kobieta z okna wieżowca. Od razu zaalarmowała strażaków. Z płomieniami walczyło aż 12 strażackich jednostek.Wideo z pożaru, które nadesłał nam Czytelnik:Na miejsce natychmiast wyjechały wozy z jednostki gaśniczej przy ul. Sulechowskiej. – Po dojechaniu na miejsce wezwały kolejne wozy. Pożar był poważny – mówi bryg. Maksymilian Koperski, zastępca komendanta zielonogórskich strażaków.Płonęła hala o wymiarach 20 na 70 m z pozostałościami po magazynie farb. – Momentami płomienie sięgały wysokości piątego pietra. Wiatr nawiewał płomienie na drugą halę – mówi nam nasz Czytelnik, świadek wydarzeń i autor zdjęć. Na miejsce dojechało 12 strażackich jednostek. Sytuacja na miejscu była bardzo trudna. – Gasiliśmy płonącą halę i jednocześnie broniliśmy przed zapaleniem halę z recyklingiem tworzyw sztucznych – mówi bryg. Koperski.Po godzinie walki z płomieniami strażacy opanowali pożar. Około godz. 7.50 trwało dogaszanie hali, której dach runął do środka. Strażacy znaleźli pomieszczenie, w którym mogła przebywać osoba bezdomna. – Przeszukujemy spaloną halę – mówi bryg. Koperski.Zobacz też wideo: Magazyn Informacyjny GL 26.01.2018Przeczytaj też:  Tragedia w Zielonej Górze. Nie żyje mężczyzna. W mieszkaniu był pożar
Pożar wybuchł w środę 31 stycznia nad ranem. Łunę nad halą Zastalu zobaczyła kobieta z okna wieżowca. Od razu zaalarmowała strażaków. Z płomieniami walczyło aż 12 strażackich jednostek.Wideo z pożaru, które nadesłał nam Czytelnik:Na miejsce natychmiast wyjechały wozy z jednostki gaśniczej przy ul. Sulechowskiej. – Po dojechaniu na miejsce wezwały kolejne wozy. Pożar był poważny – mówi bryg. Maksymilian Koperski, zastępca komendanta zielonogórskich strażaków.Płonęła hala o wymiarach 20 na 70 m z pozostałościami po magazynie farb. – Momentami płomienie sięgały wysokości piątego pietra. Wiatr nawiewał płomienie na drugą halę – mówi nam nasz Czytelnik, świadek wydarzeń i autor zdjęć. Na miejsce dojechało 12 strażackich jednostek. Sytuacja na miejscu była bardzo trudna. – Gasiliśmy płonącą halę i jednocześnie broniliśmy przed zapaleniem halę z recyklingiem tworzyw sztucznych – mówi bryg. Koperski.Po godzinie walki z płomieniami strażacy opanowali pożar. Około godz. 7.50 trwało dogaszanie hali, której dach runął do środka. Strażacy znaleźli pomieszczenie, w którym mogła przebywać osoba bezdomna. – Przeszukujemy spaloną halę – mówi bryg. Koperski.Zobacz też wideo: Magazyn Informacyjny GL 26.01.2018Przeczytaj też: Tragedia w Zielonej Górze. Nie żyje mężczyzna. W mieszkaniu był pożar Czytelnik / poscigi.pl
Pożar wybuchł w środę 31 stycznia nad ranem. Łunę nad halą Zastalu zobaczyła kobieta z okna wieżowca. Od razu zaalarmowała strażaków. Z płomieniami walczyło aż 12 strażackich jednostek. Na miejsce natychmiast wyjechały wozy z jednostki gaśniczej przy ul. Sulechowskiej. – Po dojechaniu na miejsce wezwały kolejne wozy. Pożar był poważny – mówi bryg. Maksymilian Koperski, zastępca komendanta zielonogórskich strażaków. Płonęła hala o wymiarach 20 na 70 m z pozostałościami po magazynie farb. – Momentami płomienie sięgały wysokości piątego pietra. Wiatr nawiewał płomienie na drugą halę – mówi nam nasz Czytelnik, świadek wydarzeń i autor zdjęć. Na miejsce dojechało 12 strażackich jednostek. Sytuacja na miejscu była bardzo trudna. – Gasiliśmy płonącą halę i jednocześnie broniliśmy przed zapaleniem halę z recyklingiem tworzyw sztucznych – mówi bryg. Koperski. Po godzinie walki z płomieniami strażacy opanowali pożar. Około godz. 7.50 trwało dogaszanie hali, której dach runął do środka. Strażacy znaleźli pomieszczenie, w którym mogła przebywać osoba bezdomna. – Przeszukujemy spaloną halę – mówi bryg. Koperski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska