Staw przy pałacu w Dąbrówce Wielkopolskiej jest, ale bez wody. – Została wypompowana na potrzeby gaszenia hałdy śmieci - mówi bryg. Dariusz Paczesny. Woda ze stawu była na bieżąco podawana długim wężem, który sięgał hałdy śmieci.
Wodę do zraszania hałdy strażacy cały czas dowożą cysternami. - Czerpiemy ją z jeziora w Lutolu Mokrym i ze zbiornika w Rogozińcu - mówi bryg. Paczesny.
Sytuacja jest już opanowana. Trwa dogaszanie hałdy. Dym, który unosi się nad śmieciami, to już tylko woda odparowująca z nagrzanej hałdy. Akcja gaśnicza powoli się kończy. - Liczymy, że gaszenie zajmie jeszcze dwa lub trzy dni jeżeli nie wystąpią nieprzewidywane zdarzenia – mówi bryg. Paczesny.
Woda lana na śmieci zbiera się w zbiorniku na wody odpadowe koło wysypiska. Straż cały czas monitoruje, czy nie przelewa się przez wały na okoliczne pola. Na razie nie ma takiego zagrożenia.
Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana. - Zostaną powołani biegli, którzy wypowiedzią się w sprawie powstania pożaru hałdy – informuje bryg. Paczesny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?