BE BETON NOWOGRÓD BOBRZ. - LECHIA II ZIELONA GÓRA 1:3 (0:3)
BE BETON NOWOGRÓD BOBRZ. - LECHIA II ZIELONA GÓRA 1:3 (0:3)
Bramki: Mazur (90 - karny) - Okińczyc 2 (8, 43), Marczak (38).
BE BETON: Perwiński - Sawicki, Hołdowski (od 65 min Batóg), Jutrzenka, Dalmata - Pirszel (od 60 min Sołek), Mazur, Charciarek, Stefański - Wysocki, Cierniak.
LECHIA II: Dobroliński - Sucharek, Dorniak, Głowania - Marczak, Markowski, Pawliczak, Szatarski (od 87 min Ukraiński), Sztonyk - Sobczak, Okińczyc.
Sędziował Bogdan Kaczmarek, obserwator Edward Wańdoch, ocena 7,7.
Zaczęło się zgodnie z oczekiwaniami. W pierwszych minutach przewagę uzyskali gospodarze.
W 3 min Krzysztof Cierniak spudłował w dogodnej sytuacji. Chwilę później obrońcy zablokowali w narożniku pola karnego szarżującego Macieja Wysockiego. Ten sam zawodnik miał jeszcze jedną szansę. Jego płaski strzał w 7 min Rafał Dobrociński wypiąstkował na róg.
Wydawało się, że gol dla gospodarzy, to tylko kwestia czasu. Tymczasem uderzyli zielonogórzanie. Po zamieszaniu w środku pola piłka ni stąd, ni zowąd spadła pod nogi Wojciecha Okińczyca. Ten pognał do przodu, wyszedł sam na sam z Damianem Perwińskim i pewnie pokonał go uderzeniem po ziemi. Ten błąd na swoje konto mogą zapisać środkowi obrońcy Be Betonu: Wawrzyniec Hołdowski i Krzysztof Jutrzenka.
Po golu na boisku zapanował chaos i nerwowa atmosfera. Obie ekipy grały brutalnie. Dochodziło do pyskówek między piłkarzami a sędzią, który nie panował nad wydarzeniami na murawie. A tu z upływem czasu wiele się nie zmieniało. Be Beton miał przewagę, a Lechia wyprowadzała zabójcze kontry.
Na lewym skrzydle podobał się ofensywnie grający obrońca Andrzej Dorniak. Na 2:0 dla gości pięknym strzałem głową pod poprzeczkę podwyższył Krzysztof Marczak. Zdenerwowanych gospodarzy dobił w podobny sposób Okińczyc. Trzecia bramka obciąża konto Perwińskiego.
W przerwie doszło do przepychanki, w której wzięli udział zawodnicy i trenerzy.
Po zmianie stron postawa miejscowych wciąż przypominała walenie głową w mur. Widać było natomiast, że dobrze wyszkolonym technicznie zielonogórzanom gra sprawiała przyjemność.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?