Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy jednego urzędu w Zielonej Górze protestowali przed drugim urzędem. Poszło o pieniądze

Wideo
od 12 lat
Czy Powiatowy Urząd Pracy w Zielonej Górze przeniesie się do Sulechowa? Miałoby to obniżyć koszty funkcjonowania placówki. Pomysł ma być odpowiedzią na nieprzekazanie dotacji celowej na funkcjonowanie placówki przez prezydenta Zielonej Góry.

PUP Zielona Góra. Trwa akcja protestacyjna

„Koleżanki i koledzy jesteśmy tutaj razem po to, aby po raz kolejny pokazać mieszkańcom swoje oddanie mieszkańcom Zielonej Góry. Jesteście pracownikami jednego z urzędów, nieważne czy państwowego czy samorządowego. Jesteście urzędnikami. Nikt nie ma prawa robić z was zakładników w różnego rodzaju działaniach pomiędzy jednym urzędem a drugim” – można było usłyszeć w poniedziałek przed urzędem miasta w Zielonej Górze. To protestowali pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy.

– Powodem jest niepodpisanie do tej pory porozumienia pana prezydenta z panem starostą zielonogórskim odnośnie dotacji celowej z ministerstwa pracy dla naszego urzędu – wyjaśnia Malwina Burlewicz, pracownica PUP.

Anna Janczak z PUP przekonuje, że dotacja musi być wypłacona, bo urząd nie ma pieniędzy na codzienne funkcjonowanie – czynsz i wynagrodzenia pracowników.

– Jeśli pan prezydent nie przekaże tych pieniędzy, to niestety będziemy przeniesieni do Sulechowa, co będzie utrudnieniem dla mieszkańców Zielonej Góry, bezrobotnych i poszukujących pracy zarejestrowanych w naszym urzędzie oraz pracowników – tłumaczy pracownica. – To będzie bardzo duże utrudnienie. Jeśli osoba bezrobotna ma do nas przyjechać na określony termin, to już są dla niej koszty, kiedy przyjeżdża do placówki przy ul. Batorego, a dojazd do Sulechowa spowoduje jeszcze większe – wyjaśnia Anna Janczak.

Siedziba PUP w Zielonej Górze została oflagowana. W placówce trwa akcja protestacyjna.

– Przyszliśmy dzisiaj przed urząd miasta, aby zakomunikować, że porozumienie powinno zostać podpisane, bo chcemy spokojnie pracować – mówi Aleksandra Mazurkiewicz, zastępca przewodniczącego Solidarności w PUP Zielona Góra. – Propozycja przeniesienia jest niedopuszczalna. Na razie radni wyłączyli z obrad uchwałę w tej sprawie. Póki co zostajemy w Zielonej Górze. Ale nie wiemy, jak długo to może potrwać. Pan starosta mówi, że ma pieniądze na funkcjonowanie urzędu do kwietnia, a później nie będzie miał pieniędzy, żeby nas finansować.

Zobacz, jak wyglądał protest:

Protest pracowników Powiatowego Urzędu Pracy przed Urzędem Miasta Zielona Góra, poniedziałek, 12 lutego

Pracownicy jednego urzędu w Zielonej Górze protestowali prze...

NSZZ Solidarność. Stanowisko w obronie pracowników i bezrobotnych

Protestujących wspierał Bogusław Motowidełko, przewodniczący regionu zielonogórskiego NSZZ Solidarność. – Doszło do zawieszenia bezpośredniego finansowania. Pieniądze z ministerstwa pracy mają przechodzić do urzędu pracy, a okazało się, że nie przechodzą, ta sytuacja zagraża funkcjonowaniu urzędu pracy – uważa. – Te pieniądze, które powinny być przekazywane przez pana prezydenta, nie docierają do urzędu pracy. Wiemy, że ma być podpisane porozumienie, które co roku jest podpisywane. Ale mamy nadzieję, że w najbliższym czasie rząd podejmie się zmiany ustawy w tym zakresie, aby pieniądze na zadania państwa były bezpośrednio kierowane do urzędów, które te zadania wykonują.

Trwa głosowanie...

Czy uważasz niewypłacanie rządowej dotacji za dobry pomysł na uzgadnianie warunków finansowania innych instytucji przez miasto?

Stanowisko miasta Zielona Góra. Miasto da, jak powiat zapłaci

Zdaniem wiceprezydenta Zielonej Góry nie ma żadnego problemu przeniesienia Powiatowego Urzędu z Zielonej Góry do Sulechowa.

– Zainicjował to klub Platformy Obywatelskiej powiatu zielonogórskiego i sam się z tego wycofał – mówi Krzysztof Kaliszuk.

Wiceprezydent informuje, że we wtorek, 13 lutego, zgodnie z uzgodnieniami z członkiem zarządu powiatu Mirosławem Adrasiakiem miasto zaproponuje powołanie wspólnego zespołu roboczego stworzonego z przedstawicieli starosty, prezydenta, rady powiatu i rady miasta, który zajmie się wypracowaniem porozumienia w trzech kluczowych dla współpracy miasta i powiatu kwestiach. Ma to być prowadzenie przez starostwo Powiatowego Urzędu Pracy, prowadzenie przez miasto Zespołu Orzekania o Niepełnosprawności oraz prowadzenie dwóch muzeów w Świdnicy i Drzonowie przez miasto Zielona Góra, które położone są na terenie powiatu.

– Te trzy kwestie będą uzgadniane. Jesteśmy przekonani, że zanim powiatowi zabraknie pieniędzy, to dużo wcześniej uda się nam podpisać porozumienia, w których będą określone płatności, tak dla miasta, jak i powiatu w każdej z tych kwestii - wyjaśnia wiceprezydent Kaliszuk.

W pracy zespołu ma być też poruszona kwestia usuwania skutków pożaru niebezpiecznych odpadów w hali w Przylepie. Wiceprezydent podkreślił, że miasto jest poszkodowane w tej sprawie, a powiat bezprawnie wydał zgodę na składowanie odpadów.

Czytaj też o wcześniejszych sporach:

Zobacz też wideo: Protest rolników w Zielonej Górze. Centrum miasta zablokowało blisko 250 ciągników

od 12 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska