MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Problemy z wychowaniem dzieci

(zka)
Joanna Jucha, psycholog
Joanna Jucha, psycholog
Joanna Jucha psycholog z Zielonej Góry odpowiada na pytania Czytelników.
  • Mój czteroletni synek jest bardzo nieśmiałym dzieckiem. W przedszkolu często siedzi gdzieś z boku, sam się bawi. Czy powinnam się tym martwić? Czy jakoś na to reagować?

    Należy podejmować różnego rodzaju próby prowadzące do tego, żeby dziecko mogło korzystać z towarzystwa innych dzieci. Przede wszystkim dobre jest to, że synek chodzi do przedszkola. Posyłając go tam, dała mu pani możliwość przebywania w grupie rówieśników. Ale to synek sam zdecyduje, do którego dziecka tam się zbliży i z którym będzie się chciał bawić. Tego nie możemy zrobić ani nakazem, ani prezentem.

    Jeśli dziecko jest nieśmiałe, to możemy przypuszczać, że mamy do czynienia z niezwykle wrażliwym układem emocjonalnym. Nie wolno więc mieć do synka pretensji z tego powodu, że woli bawić się sam. Nie należy obarczać go dodatkowo naszymi oczekiwaniami. On jest, jaki jest. Jeśli woli swoje towarzystwo, to trzeba to uszanować. Pamiętając, że nie zawsze jest tak, że z nieśmiałych dzieci wyrastają nieśmiali dorośli. Czasem jest wprost przeciwnie.

    Mając nieśmiałe dziecko, warto jest też przyjrzeć się samym sobie. Może my też tacy jesteśmy, albo tacy byliśmy? Jeśli nasz synek chętnie chodzi do przedszkola, nie warto robić problemu z tego, jaką formę zabawy wybiera. Czterolatek ma jeszcze swój czas rozwojowy, żeby zacząć się bawić z dziećmi.

    Trzeba pamiętać, że rozwój przebiega indywidualnie, a nie według jednego obowiązującego wzorca. Co innego, jeśli pani synek reaguje lękowo, płacze, chowa się. Wtedy koniecznie trzeba się skontaktować ze specjalistą.
  • Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska