Policjant po służbie przechodził obok parkingu o drugiej w nocy. Przy jednym z samochodów zauważył grupkę ludzi. Nie miał pewności, że młodzi ludzie mają złe intencje, ale policyjne doświadczenie kazało mu powiadomić o tym dyżurnego policji. Zgłoszenie okazało się strzałem w dziesiątkę.
Czytaj też: Pościg za złodziejami samochodów. Jeden chciał rozjechać policjantkę pod Szprotawą
- Policjanci pojechali na miejsce i zatrzymali cztery młode osoby w wieku od 19 do 22 lat - mówi Marcin Maludy z zespołu prasowego lubuskiej policji. Zatrzymani mieli przy sobie sprzęt do włamywania się do samochodów. Były to łamaki, urządzenia służące do zakłócania sygnału telefonów komórkowych i moduły do osłabiania działania samochodowych immobilajzerów.
Policjanci przeszukali też mieszkania czwórki zatrzymanych. Znaleźli tam telefony komórkowe, radia samochodowe i inne podejrzane urządzenia elektroniczne. Policjanci przyznają, że sprawa ma charakter rozwojowy. Szczegóły ustalają policjanci i prokuratura. Wszyscy zatrzymani pochodzą z powiatu strzelecko - drezdeneckiego. - Policjanci badają czy nie był to pojedynczy przypadek i czy ci młodzi mężczyźni nie są odpowiedzialni za inne kradzieże pojazdów - tłumaczy M. Maludy.
Zatrzymanym grozi kara do 10 lat więzienia. Prokuratura zdecydowała, żeby objąć ich policyjnym dozorem.
Polowanie na pijanych kierowców: wszystko o policyjnej kontroli trzeźwości
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?