Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Promień kontra Sprotavia. Kogo chwalić, kogo ganić?

Andrzej Flügel 68 324 88 06 [email protected]
Gorąco pod bramką Sprotavii. Tym razem górą był Marcin  Korotyszewski.
Gorąco pod bramką Sprotavii. Tym razem górą był Marcin Korotyszewski. Tomasz Gawałkiewicz
Nie wiadomo, dla kogo należą się pochwały za ten mecz. Dla Sprotavii, bo wywiozła z trudnego terenu Żar cenny punkt, czy dla Promienia, który grając w dziesiątkę potrafił wyrównać? A może oba zespoły zasłużyły bardziej na reprymendę?

Za co? Promień choćby za to, że mimo słabszego składu niż jesienią jest lepszym zespołem niż rywal i już do przerwy powinien spokojnie prowadzić. Sprotavia za wypuszczenie z rąk niemal już pewnego zwycięstwa i pozwolenie by osłabiony rywal nie dość, że wyrównał to jeszcze mógł strzelić trzeciego gola. To zestawienie pochwał i nagan wychodzi na remis, więc podział punktów jest sprawiedliwy.

Gospodarze grają w osłabionym składzie, a największa ich strata to kontuzjowany Łukasz Czyżyk. Goście z kolei dość kiepsko zaczęli wiosnę i znaleźli się w strefie spadkowej. Sprotavia od początku wydawała się aktywniejsza. Próbowała, atakowała, ale bez efektu. Gospodarze jakby czekali na swoją szansę. Dostali ją w 42 min, kiedy po podaniu Jarosława Gada, Łukasz Świdkiewicz z bliska pokonał Marcina Korotyszewskiego.

Po przerwie Bartosz Kosman mając już na koncie żółtą kartkę bezsensownie sfaulował rywala i sędzia musiał pokazać mu ,,czerwień". Goście wyczuli szansę. W 63 min zaskakujący strzał z lewej strony oddał Damian Ciunowicz i piłka wpadła za ,,kołnierz" Patryka Klutego. Dwie minuty później Konrad Pluta pięknie uderzył z 20 metrów w samo okienko.

Choćby dla tej bramki warto było przyjść na ten mecz. Sprotavia prowadziła i wydawało się, że ma już pewne trzy punkty. Wtedy Promień pokazał charakter. W 85 min Gracjan Arkuszewski pięknie zagrał do Mariusza Hanclicha. Ten zrobił akcję jak z podręcznika. Wyszedł sam na sam, ,,położył" bramkarza i spokojnie plasowanym strzałem trafił do siatki.
PROMIEŃ ŻARY - SPROTAVIA SZPROTAWA 2:2 (1:0)
Bramki: Świdkiewicz (42), Hanclich (85) - Ciunowicz (63), Pluta (65)

PROMIEŃ: Kluty - Żyża, Hoffmann, Hanclich, Biskowski - Arkuszewski, Gad, Kopernicki (od 66 min Czarnota), Goc (od 58 min Sokołowski) - Świdkiewicz, Kosman.

SPROTAVIA: Korotyszewski - Jagiełlo, Ilnicki, Rudak, Łuczyński - Jarosz (od 87 min Ganczarek), Czekurłan (od 57 min Weryszko), Gawron, Kononowicz (od 46 min Ciunowicz) - Pluta (od 78 min Brzeźniak), Nowicki.

Żółte kartki: Hoffmann, Goc, Kosman, Sokołowski, Ilnicki, Łuczyński, Gawron; czerwona (za drugą żóltą) Kosman. Sędziował Arkadiusz Grab (Legnica). Widzów 300.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska