Jak ustaliła Gazeta Prawna takie rozwiązanie miałaby w 2010 roku kosztować budżet prawie 75 mln zł.
Jak twierdzi wiceprezes Związku Rzemiosła Polskiego Jan Klimek, jest to dyskryminacja prowadzących firmy. Przedsiębiorcy opłacają bowiem do ZUS i NFZ takie same składki (wysokość procentowa) jak pozostali pracownicy. Mimo to, są pod względem praw w okresie wychowywania dzieci gorzej traktowane.
Urlop wychowawczy jest zarezerwowany wyłącznie dla pracowników. A dzięki niemu zyskuje się prawo do opłacanych z budżetu składek na emeryturę, rentę i ubezpieczenie zdrowotne.
Jak czytamy dalej w "GP", jeśli więc osoba prowadząca firmę przerywa jej prowadzenie, bo chce opiekować się dzieckiem, traci prawo do opieki lekarskiej. Może też, jeśli nie prowadzi firmy ponad 18 miesięcy, stracić prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy. Nieopłacanie składek na emeryturę wpływa również na niższe świadczenie. Zwłaszcza że od tego roku wzrosła podstawa naliczania składek za osoby na urlopach wychowawczych - z 420 zł do równowartości minimalnego wynagrodzenia. Docelowo, od 2012 r., wynieść ma 60 proc. średniej pensji.
Niższa emerytura może być nie tylko wynikać z tego, że na konta emerytalne w ZUS i OFE za okres nieopłacania składek nie wpływają żadne pieniądze. Czas urlopu wychowawczego nie zalicza się też prowadzącym firmy do stażu ubezpieczeniowego.
Spowoduje to, że osoby, które będą odchodzić na emeryturę wg zasad nowego systemu, mogą nie wypracować stażu niezbędnego do otrzymania emerytury minimalnej, który wynosi 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
