MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przestroga w kadrze

(kor, abi)
Zdjęcia tych, którzy nie płacą za zakupiony towar, znajdują się tuż przy kasie, w widocznym miejscu
Zdjęcia tych, którzy nie płacą za zakupiony towar, znajdują się tuż przy kasie, w widocznym miejscu fot. Konrad Kaptur
Każdy klient "Żabki" przy ul. Kominka może obejrzeć sobie zdjęcia z kamery sklepowej, na których są ludzie podczas kradzieży.

Na pomysł drukowania zdjęć tych osób wpadła ajentka sklepu Anna Borkowska. - To jedna z metod walki z nieuczciwymi klientami - tłumaczy. Sklep przy ulicy Kominka jest monitorowany. - Mimo to kradzieże zdarzają się tu często - opowiada A. Borkowska.

Kradzieże to plaga
Średnio w ciągu miesiąca z powodu nieuczciwych klientów ajentka traci około tysiąca złotych. Zazwyczaj łupem złodziei padają towary niewielkiej wartości, dlatego też trudno cokolwiek z tym zrobić. - Kodeks karny określa bowiem, że jeżeli wartość skradzionego towaru jest nie większa niż 250 złotych, to mamy do czynienia z tak zwaną niską szkodliwością społeczną czynu i zazwyczaj postępowania w tego typu sprawach są umarzane - przekonują zwolennicy tego zaskakującego pomysłu.

.

- Mamy w sklepie wysokiej klasy sprzęt - opowiada A. Borkowska. - Bez trudu możemy z zapisu video wyciąć klatkę filmu, ukazującą twarz osoby, która ukradła towar. Zdecydowaliś-my, że to dobra metoda i zaczęliśmy drukować zdjęcia ukazujące twarze złodziei.

Czy wywieszanie zdjęć ludzi w trakcie kradzieży wpłynęło na zmniejszenie strat? - Tak, jest mniej. Działa chyba efekt wstydu, bo przecież przychodzą do nas ludzie, którzy ich znają - odpowiada kobieta.

Pomysł się podoba?

Przeciwko temu, by zdjęcia nieuczciwych klientów znajdowały się przy kasie sklepowej, nie mają nic mieszkańcy okolicznych bloków. Wręcz przeciwnie, pomysł im się spodobał.

- Każda metoda walki ze złodziejami jest dobra - mówi Joanna Kopczyńska.
Podobnie uważają inni. Co więcej, kasjerki z pozostałych polkowickich sklepów są zdania, że śladem Żabki powinny pójść wszystkie sklepy, w których jest zainstalowany monitoring.

- Takie wywieszanie fotografii wygląda na samowolę - mówi natomiast rzeczniczka prokuratury okręgowej Liliana Łukasiewicz. - Tylko sąd ma prawo orzec o czyjejś winie, czy jest złodziejem czy nie, i o publikacji wizerunku. Tak więc uważam, że działanie właścicielki sklepu jest niewłaściwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska