Taki wynik byłby świetnym rezultatem w Gorzowie czy Zielonej Górze. W niewielkiej gminie 600 podpisów to wynik rewelacyjny. Który przy okazji pokazuje, że młodzież chce się angażować i potrafi to robić. Jeśli tylko ma wspólny cel.
Młodzi wykonali kawał obywatelskiej roboty
Skatepark w Przytocznej jest takim wspólnym celem od dawna. Tak opowiada o tym GL sołtys Oliwia Wychowałek.
- Młodzi ludzie już od dłuższego czasu zabiegali o taką inwestycję. Przed budynkiem urzędu gminy pisali kredą „chcemy skateparku" tak, aby pan wójt dostrzegł to z okna. Gmina jakiś czas temu zakupiła ziemię nad jeziorem Przytoczno z myślą o takiej inwestycji. Pewnego dnia, kiedy byłam na spacerze, młodzi ludzie jeżdżący na hulajnogach podeszli do mnie z zapytaniem, czy mogłabym im pomóc w jakiś sposób, aby skatepark mógł powstać. Stwierdziłam, że najrozsądniej będzie napisać petycję do władz gminy. A żeby petycja miała większą siłę, należało zebrać podpisy. Razem z Olkiem zorganizowaliśmy spotkanie na boisku dzieci i młodzieży, której zależy na skateparku (tutaj duża rolę odegrał Olek, ponieważ musiał wszystkich zebrać na określoną godzinę). Na spotkaniu opowiedziałam im o swoim pomyśle, że ważne jest, aby zebrali sporą liczbę podpisów i czy się na to zgadzają, bo będzie kosztowało ich to trochę czasu i zaangażowania. Byli bardzo pozytywnie nastawieni i od razu przystąpili do działania. Podzieli się na grupki wyznaczając sobie ulice do przejścia za podpisami. Rozdałam im kartki i ruszyli w drogę na swych hulajnogach. Bardzo się cieszyłam, że tak się zaangażowali. Dzwonili co jakiś czas i mówili, ile mają już podpisów, i że mieszkańcy chętnie się podpisują. W kilka dni zebrali ok. 600 podpisów. Uczciwie byłam w szoku czego dokonali w tak krótkim czasie -
mówi sołtys.
O. Wychowałek kilka razy podkreśla, że ona tylko podpowiedziała młodym kierunek. A to sami nastolatkowie wykonali kawał świetnej, obywatelskiej roboty i doprowadzili petycję do końca. Ze szczególnym wskazaniem na Olka i Beniamina - bo oni zaangażowali się najmocniej.
Radni uznali petycję za zasadną, ale…
Petycja została już rozpatrzona. Większością głosów radni uznali ją za zasadną, jednak na realizację inwestycji nie ma na razie szans z powodu braku pieniędzy w budżecie.
Jednak cała historia doczekała się obszernego komentarza wójta Bartłomieja Kucharyka. Postanowił nie zostawiać takiej akcji bez słowa wyjaśnienia. I napisał:
- Na realizację tego zadania złożyliśmy już stosowny wniosek o dofinansowanie. Czekamy na jego rozpatrzenie, ale do czasu, kiedy nie ma rozstrzygnięcia, pozostaje nam cierpliwość. Z własnego budżetu nie jesteśmy w stanie sprostać realizacji tak kosztownej inwestycji, ponieważ potrzeb jest naprawdę dużo, a w 2021 roku musimy pilnie wykonać pracę remontowe w hali sportowej - naprawa dachu i podłogi, o dachu w GOPS nie wspomnę. Do tego szereg zadań na które już pozyskaliśmy środku zewnętrzne. Biorąc pod uwagę petycję i ilość złożonych podpisów, dołożymy wszelkich starań, aby jak najszybciej pozyskać środki inwestycyjne i zrealizować tak oczekiwaną inwestycję. Trzymajcie kciuki - będzie dobrze” –
napisał wójt Kucharyk.
Warto dodać, że Międzyrzeczu nastolatkowie o skatepark walczyli kilkanaście lat. Dopiero kilka tygodni temu radni zapisali na ten cel 250 tys. zł. Taką samą kwotę na skatepark wyda w 2021 r. Skwierzyna (o tych inwestycjach pisaliśmy TUTAJ i TUTAJ).
A teraz trzymamy kciuki za Przytoczną!
O SKATEPARKU W MIĘDZYRZECZU
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?