Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni staną za burmistrzem

Beata Bielecka
Dziś Rada Miejska zdecyduje, czy przychylić się do wniosku wojewody o wygaśnięciu mandatu burmistrza Andrzeja Kunta.

- Nie podoba nam się system prawny, który wprowadził zamieszanie w samorządach. Dlatego na komisjach radni jednogłośnie zdecydowali, żeby nie pozbawiać mandatu burmistrza - mówi przewodniczący rady Marek Tatarewicz. Jednomyślności nie było tylko w jednej kwestii. - W jaki sposób powinniśmy wyrazić nasze stanowisko. Zastanawialiśmy się, czy podjąć uchwałę o odmowie wygaśnięcia mandatu, czy nie podejmować żadnej. Skłaniamy się bardziej w stronę drugiego rozwiązania - dodaje przewodniczący.

Zawiódł urząd

Chodzi o sprawę oświadczenia majątkowego A. Kunta (pisaliśmy o tym 26 stycznia w tekście ,,Los burmistrza w rękach radnych''). Przypomnijmy. A. Kunt miałby stracić stanowisko, bo spóźnił się ze złożeniem oświadczenia majątkowego. Burmistrz wyjaśnia jednak, że oświadczenie złożył w terminie, tak jak w poprzednich latach, w swoim urzędzie. Zgodnie z procedurą zostało przekazane postanowieniem do wojewody. Problem w tym, że do Gorzowa dotarło po terminie. Burmistrz mówi jednak, że od lat dokumenty złożone terminowo w jednym urzędzie i przekazane później postanowieniem do kolejnego urzędu, który daną sprawę ma rozpatrywać, uznawane są za złożone prawidłowo. Innego zdania jest Urząd Wojewódzki. Agnieszka Bartosik-Rzytkowska z biura prasowego wojewody tłumaczy, że nie wystarczyło dostarczyć dokumentów do jakiegokolwiek urzędu. Trzeba było je przekazać bezpośrednio wojewodzie. Dlatego A. Kunt znalazł się na liście samorządowców, którzy zdaniem wojewody powinni stracić mandat.

Niech rozstrzygnie sąd

Co się stanie, jeśli rada nie podejmie uchwały? - Wówczas wojewoda będzie musiał wydać zarządzenie zastępcze, w którym wygasi mandat burmistrza. Zastępuje ono uchwałę rady - tłumaczy A. Bartosik - Rzytkowska. Wówczas burmistrz będzie mógł odwołać się do sądu administracyjnego. I zapowiada, że to zrobi.
Jest jeszcze drugi wariant - radni podejmą uchwałę, w której nie wygaszą mandatu burmistrza. Wojewoda mógłby ją zaakceptować albo sam pozbawić burmistrza stanowiska. I w tym wypadku A. Kuntowi przysługiwałoby prawo zaskarżenia tej decyzji. - Zrobiłbym to, bo jestem przekonany, że postąpiłem zgodnie z przepisami - mówi burmistrz. Podobnie myślą prawnicy, których zapytał o zdanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska