W ostatnim czasie informowaliśmy o zmianach w rozkładzie jazdy PKP. Jedną z najbardziej kontrowersyjnych decyzji jest zniknięcie wieczornego połączenia z Warszawy (godz.18:55), którym można było wrócić do Zielonej Góry po całym dniu w stolicy. Teraz ostatni skład wychodzi o 14:50, co dla wielu osób jest zbyt wczesną porą. Przy okazji zniknęła także nazwa pociągu, na rozkładzie jazdy nie znajdziemy już popularnego „Zielonogórzanina”. Jakby tego było mało, pociąg „IC Konopnicka” zamiast przez Poznań będzie jechał do Warszawy przez Wrocław, co wydłuży czas przejazdu o godzinę. Zmiany, nie podobają się radnym Platformy Obywatelskiej. Z tego powodu przygotowali specjalny apel.
- Będziemy przekonywać pozostałych członków rady miasta do przyjęcia naszego apelu, który jest skierowany m.in. do PKP Intercity – tłumaczy Marcin Pabierowski. – Wielu zielonogórzan przyjeżdżało do Warszawy na jeden dzień, odbywało szkolenie lub spotkania i wracało do Zielonej Góry. Nasze miasto jest największym miastem w województwie, tymczasem połączenia do stolicy są redukowane a czasy przejazdy się wydłużają. My tego nie rozumiemy – tłumaczy Pabierowski. Jego zdaniem również nazwa składu “Zielonogórzanin” była pewną reklamą dla miasta.
W proponowanym przez polityków PO apelu padają konkretne argumenty. Możemy przeczytać, m.in. że „Zielona Góra jest samorządową stolicą liczącego milion mieszkańców województwa lubuskiego. W Sulechowie ( 20 km od Zielonej Góry) i w Głogowie (60 km) działają publiczne szkoły wyższe. W odległości 6 km od centrum Zielonej Góry utworzono Lubuski Park Przemysłowo Technologiczny wraz z Parkiem Naukowo Technologicznym Uniwersytetu Zielonogórskiego; dla inwestorów przygotowano do zagospodarowania największy obecnie w Polsce areał gruntów specjalnej strefy ekonomicznej (łączny obszar parku: 165 ha)."
Zwraca się także uwagę na duże zainteresowanie pociągami. "Statystyka dotychczasowej rzeczywistej liczby pasażerów korzystających z połączeń kolejowych do i z Zielonej Góry powinna uwzględniać podróżnych korzystających nie tylko ze stacji Zielona Góra, ale także stacji Czerwieńsk, Sulechów, Zbąszynek, Świebodzin oraz Rzepin; wynika to z przestarzałego, niedostosowanego do obecnych potrzeb społeczno-gospodarczych polskiej przestrzeni, układu sieci kolejowej." Wszystko to ma podkreślić znaczenie połączeń z Zieloną Góra, jako ośrodkiem o dużej wadze dla regionu.
Radni Platformy liczą, że dzięki apelowi być może uda się wpłynąć na ostatnie decyzje na kolei. – Życie pokazuje, że warto podejmować takie działania. Ktoś musi odpowiedzieć na nasze pytania, uzasadnić swoją decyzję. Możliwe, że coś się zmieni – tłumaczy radny Adam Urbaniak.
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:
Ponad 100 osób uczestniczyło w proteście przeciwko budowie południowej obwodnicy Zielonej Góry
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?