Remont przejazdu uderzył po kieszeni kierowców

W poniedziałek, 14 września, drogowcy zaczęli remontować przejazd kolejowy na ul. Poznańskiej w Międzyrzeczu. Prace mają być prowadzone do 23 września. Droga została zablokowana, zaś objazd dla samochodów o ciężarze powyżej 3,5 ton. wyznaczono przez Świebodzin i Trzciel. Dlatego przez dwa tygodnie chcąc dojechać ciężarówką z centrum Międzyrzecza do znajdujących się w granicach miasta Obrzyc kierowcy będą musieli jechać przez Świebodzin i Trzciel! Czyli zamiast trzech kilometrów czeka ich trasa o długości 73 km. Utrudnienia uderzą w handlowców dowożących towar do sklepów, ale także w właścicieli firm transportowych.

- Taki objazd nas zrujnuje. Oznacza dla nas dodatkowe opłaty drogowe oraz wydatki na paliwo i czas pracy kierowców - narzekają transportowcy.

Poznańska to jedna z najważniejszych i najbardziej zatłoczonych ulic w Międzyrzeczu. Zdaniem właściciela jednej z miejscowych firm transportowych Jerzego Gądka, prace powinny być prowadzone systemem połówkowym. - Wtedy wszystkie samochody, także ciężarówki, będą mogły jeździć wahadłowo - twierdzi.

Zdaniem drogowców, robot nie można prowadzić w sposób proponowany przez przedsiębiorcę. Dlaczego? - Ze względu na długość szyn i płyt przejazdowych nie jest możliwe prowadzenie tych prac przy ruchu wahadłowym. Stosowana technologia wyklucza łączenie szyn jak i płyt na przejeździe - poinformował nas projektant Damian Koza.

Samochody osobowe i cięższe pojazdy służb komunalnych i autobusy pasażerskie będą mogły korzystać z objazdu, wytyczonego peryferyjnymi, wąskimi uliczkami Słoneczną, Pamiątkową i Sienkiewicza. Jak poinformowała nas Patrycja Klarecka-Haładus z urzędu miejskiego, tego objazdu będą mogły korzystać także ciężarówki z firm, znajdujących się przy tych ulicach. M.in. z bazy J. Gądka. - Nie chodzi jednak o mnie, lecz o innych. Objazd przez Świebodzin uderzy ich po kieszeni - twierdzi przedsiębiorca