(pij)
Do wypadku doszło w środę, 9 marca z samego rana na „trasie śmierci” na wysokości Świdnicy.
Jak wynika z pierwszych ustaleń, bus z pasażerami, który jechał w kierunku Zielonej Góry, w pewnym momencie zwolnił. Na trasie była gęsta mgła. Wtedy w tył pojazdu uderzyło rozpędzone renault. Samochód odbił się i wypadł z drogi. Siła zderzenia była na tyle duża, że kierowca renault wybił dziurę w przedniej szybie.
Wezwana karetka pogotowia zabrała rannego mężczyznę do szpitala. Policja na miejscu wypadku wprowadziła ruch wahadłowy. Utrudnienia potrwają jeszcze przez kilka godzin.
Na trasie była gęsta mgła. W tył busa uderzyło rozpędzone renault. Samochód odbił się i wypadł z drogi.
Na trasie była gęsta mgła. W tył busa uderzyło rozpędzone renault. Samochód odbił się i wypadł z drogi.
Na trasie była gęsta mgła. W tył busa uderzyło rozpędzone renault. Samochód odbił się i wypadł z drogi.