Sesja nadzwyczajna rozpoczęła się od upamiętnienia burmistrza minutą ciszy. Spotkanie trwało raptem kilkanaście minut. Radni musieli w głosowaniu podjąć uchwałę o wygaśnięciu mandatu T. Federa. Wszystko po to, by jak najszybciej została powołana osoba pełniąca obowiązki burmistrza, która do czasu nowych wyborów będzie rządziła gminą.
Przewodnicząca rady Elżbieta Łabędź podczas krótkiej mowy podkreśliła zasługi zmarłego burmistrza. - Był człowiekiem oddanym rodzinie i pracy. Niech takim pozostanie w naszej pamięci - dodała E. Łabędź, po czym w miejscu, gdzie w czasie sesji siedział T. Feder, położyła czerwoną różę.
W środę uchwała strzeleckich radnych trafiła do wicewojewody Jana Świrepy (po wyborach nie został jeszcze powołany nowy wojewoda) oraz komisarza wyborczego w Gorzowie. Następnie pismo zostanie przesłane do ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji. Pełniącego obowiązki burmistrza powoła prezes rady ministrów, czyli premier Donald Tusk. Radni mają nadzieję, że nastąpi to w ciągu kilku dni.
Po obowiązkowej procedurze, sytuację organizacyjną i prawną gminy przedstawił jej radca Tomasz Wojcieszyński. Przypomniał on, że wygaśnięcie mandatu burmistrza automatycznie oznacza odwołanie jego zastępcy. Od wczoraj Wiesław Sawicki jest oficjalnie na wypowiedzeniu umowy o pracę. T. Wojcieszyński oznajmił również, że konieczne będą przedterminowe wybory. - Muszą się odbyć nie dalej, niż 90 dni od śmierci burmistrza - tłumaczy Paweł Siminiak z biura prasowego Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego.
Do czasu powołania p.o. burmistrza, gmina nie może zawierać umów cywilno-prawnych czy zarządzać swym mieniem, bo wygasły pełnomocnictwa do tych czynności. Ale nie oznacza to, że praca urzędu będzie do tego czasu storpedowana. - Swą moc zachowują wcześniejsze upoważnienia wydane przez burmistrza. Pracownicy je posiadający mogą prowadzić postępowania administracyjne. Na bieżąco są wydawane decyzje. Dużych palących potrzeb póki co nie ma - dodaje T. Wojcieszyński.
J. Świrepo na funkcję p.o. burmistrza ma zarekomendować W. Sawickiego. T. Feder - rok temu wybrany na drugą kadencję - zmarł w ubiegłą środę od rany kłutej klatki piersiowej. Według prokuratury, wszystkie okoliczności wskazują na to, że popełnił samobójstwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?