Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozbity narkotykowy gang nowosolskich dilerów heroiny

Wojciech Olszewski 68 387 52 87 [email protected]
Centralne Biuro Śledcze i nowosolska prokuratura rozpracowały grupę handlarzy narkotyków działających w Nowej Soli. Zatrzymano 15 osób w wieku około 30 lat, które zajmowały się dilerką i rozprowadzały też hurtowo heroinę.

To największa grupa narkotykowa wykryta w Nowej Soli od wielu lat. - 31 marca skierowaliśmy do sądu akt oskarżenia wobec 15 osób, 8 zostało tymczasowo aresztowanych, wobec reszty zastosowano dozór policyjny - informuje Łukasz Wojtasik, zastępca prokuratora rejonowego w Nowej Soli. Prokuratura postawiła im zarzuty wprowadzania do obrotu znacznej ilości narkotyków, udzielania ich osobom nieletnim i udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Wszyscy oskarżeni to nowosolanie i rówieśnicy.

Grupa działała od stycznia 2007 r. do czerwca 2009 r. Mózgiem grupy był 33-letni Piotr M, nie karany do tej pory. Odpowie on za rozprowadzenie 2470 porcji heroiny. A każda z nich to 0,1 grama narkotyku. Rekordzista w statystykach śledczych odpowiada za dystrybucję 300 gram. Inni jak ustalono mają na koncie ilości od 400 do 2000 porcji heroiny. Co może zaskakiwać, wśród nich jest Krzysztof S. z wykształcenia nauczyciel, który rozprowadził 1.500 działek. Ale najprawdopodobniej nie pracował on w zawodzie. Kilku z pozostałych przestępców było zatrudnionych w nowosolskich firmach.

W śledztwie ustalono, że oskarżeni byli grupą znajomych, którzy sami zażywali narkotyki, kilku jest od nich uzależnionych. Niektórzy z nich odpowiedzą też za to, że sprzedawali narkotyki jeszcze nawet przed ośmiu laty. Ale trzydziestokilkulatkowie uznali też, że handel poprawi wydatnie ich sytuację finansową. Zaczęli więc rozprowadzać heroinę w Nowej Soli wśród swoich znajomych i młodzieży. Proceder zaczął dobrze funkcjonować. Część z członków grupy była nieoficjalnie znana w kręgach młodzieży jako narkotykowi dilerzy. Inni zaś stworzyli zorganizowaną grupę dostarczającą im towar.

Grupę od sierpnia 2009 rozpracowywało Centralne Biuro Śledcze i nowosolska prokuratura. Uznano to za sprawę wielkiej wagi i wśród czynności operacyjnych zastosowano podsłuchy, a z wielu bilingów telefonicznych rozmów członków heroinowego gangu przeprowadzona była tzw. analiza kryminalna. Na podstawie zestawień rozmów z telefonów policyjni analitycy żmudnie odtwarzali siatkę i strukturę grupy oraz przebiegi dokonywanych przez nią transakcji. Jedyny w Polsce biegły z zakresu slangu narkotykowego analizował równocześnie nagrania dokonane przez śledczych. - To pozwoliło ustalić skład grupy i jej wewnętrzną hierarchię. Nie było dotąd sprawy o takiej wadze dotyczącej narkotyku jak heroina - wyjaśnia prokurator Ł. Wojtasik.

Ustalenia te były konieczne, by precyzyjnie sformułować akt oskarżenia. - Mamy tu do czynienia z sytuacją, gdzie kilku z oskarżonych działo w zorganizowanej grupie przestępczej. Zajmowała się ona dystrybucją dużej ilości narkotyków kolejnym handlarzom w celu dalszej odsprzedaży, a to jest klasyfikowane już jako zbrodnia - podkreśla prokurator Wojtasik.

Cześć z zatrzymanych, w tym domniemany szef grupy, odmówiła zeznań przed prokuraturą. Aresztowani dilerzy zostali porozwożeni po różnych zakładach karnych w kraju, by odizolować ich od siebie. Na kwotę ok. 100 tys. zł zabezpieczono ich majątki na poczet przyszłych grzywien. Grozi im od 3 do 15 lat więzienia. Sprawę będzie rozpoznawał Sąd Okręgowy w Zielonej Górze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska