Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rusza nowy zakład w strefie

Jarosław Miłkowski 95 722 57 72 [email protected]
Rusza nowy zakład w strefieGorzowska podstrefa K-SSSE to 14 zakładów. Wśród nich jest Ahrens Textil.
Rusza nowy zakład w strefieGorzowska podstrefa K-SSSE to 14 zakładów. Wśród nich jest Ahrens Textil. Jakub Pikulik
W sierpniu ma ruszyć kolejna fabryka na terenie gorzowskiej podstrefy Kostrzyńsko-Słubickiej Strefy Ekonomicznej. Produkująca meble dla Ikei firma Borne Furniture zatrudni 140 pracowników.

- Jesteśmy w końcowej fazie przygotowania maszyn i technologii do uruchomienia zakładu. Produkcja ma ruszyć w sierpniu - mówi Andrzej Behrendt, członek zarządu Borne Furniture, który odpowiada za inwestycję w Gorzowie od strony zarządzania produkcją.

Mająca siedzibę w Barlinku firma Borne w gorzowskiej podstrefie będzie produkowała płyty do stołów. Firma postawiła halę produkcyjną o powierzchni 20 tys. mkw., w której zastosowano innowacyjne technologie. W pełni zautomatyzowane ciągi maszynowe sięgają nawet do 200 m długości. W firmie znajdzie zatrudnienie ok. 140 osób - zarówno specjalistów: automatyków, elektryków, mechaników a także pracowników produkcji, którzy już teraz uczą się obsługi maszyn – mówi Behrendt. Na początku praca będzie odbywała się w systemie dwuzmianowym.

Borne Furniture to na razie ostatnia z firm, która zainwestowała na gorzowskim obszarze Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Tym samym teren w północno-zachodniej części miasta, w pobliżu obwodnicy, przy drodze wyjazdowej w kierunku Dębna, jest już wypełniony w 91 proc.

W Gorzowie strefa ekonomiczna dysponuje 78,7 ha. Niezagospodarowane są trzy działki, ale w praktyce tylko jedna. I do tego niezbyt duża - 4,83 ha (pozostałe dwie mają 1,38 i 0,71 ha). To powoduje, że miasto, które prowadzi rozmowy z kolejnymi inwestorami, musi szukać dla nich terenów już poza terenem strefy.

Urzędnicy chcieliby strefę powiększyć. Wiedzą już, o ile - 36 ha. Wiedzą też, w którym miejscu - pomiędzy granicą strefy a Baczyną. Nie wiedzą tylko, kiedy mogłoby do tego dojść. O przekazaniu ziemi należącej do Agencji Nieruchomości Rolnych, decydować będzie minister skarbu. Jak twierdzą urzędnicy, rząd nie był jednak przychylny strefom. Rozważał pomysł ich połączenia, nie popierał pomysłu poszerzania poszczególnych stref. Była też koncepcja, by nie przedłużać terminu ich działalności. Miały one funkcjonować tylko do 2020 r. We wtorek rada ministrów zmieniła jednak rozporządzenie w tej ostatniej sprawie i specjalne strefy ekonomiczne będą mogły funkcjonować sześć lat dłużej. Rząd ma nadzieję, że dzięki temu powstaną nowe miejsca pracy, a polska gospodarka stanie się konkurencyjna.

Na terenie gorzowskiej strefy pieniądze ulokowało dotychczas 11 inwestorów. Zainwestowali oni w sumie prawie 750 mln zł. Przedstawiciele strefy podkreślają, że zdecydowana większość z tego kapitału to pieniądze polskie. Oprócz tego zainwestowały tu firmy z Niemiec, Holandii, Malezji i Chin. Prowadzą one działalność w branży m.in. elektronicznej i samochodowej. Docelowo mają zatrudniać 4,3 tys. pracowników (taką liczbę zadeklarowały, starając się o zezwolenia). Nie we wszystkich jednak jest różowo. BriVictory, która początkowo zatrudniała kilkadziesiąt osób, po zwolnieniach grupowych załogi już nie ma. Firma zaprzestała produkcji podzespołów do telewizorów ze względu na bardzo małą ilość zamówień. Według zapowiedzi, zakład ma wznowić produkcję, gdy tylko poprawi się sytuacja na rynku. Jeśli za kilkanaście miesięcy nie będzie miała, jak zadeklarowała starając się o zezwolenie, 2 tys. pracowników, straci wielomilionowe ulgi inwestycyjne.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska