Czytaj też: Solidarność zapowiada walkę o S3
Na ten cel rząd wygospodarował dodatkowo prawie 2,7 mld zł, a pieniądze te pochodzą z inwestycji, które wcześniej zaplanowano na kolei. - Jednak kolejarze nie mieli przegotowanej dokumentacji, stąd by pieniądze nie przepadły rząd i premier Tusk zadecydowali, że trafią one na budowę S3 i S17 (od Warszawy do granicy z Ukrainą). - Te dwie drogi są najbardziej zaawansowane w przygotowaniu dokumentacji - poinformowała poseł Bukiewicz.
Czytaj też: Trasa S3 wciąż na papierze
Ze wspomnianej sumy 2,7 mld zł już w 2011 roku ma być wykorzystane 788 mln zł, a w pozostałych dwóch latach: 944 i 936 mln zł. Te pieniądze powinny wystarczyć na budowę dwujezdniowego odcinka od Gorzowa do Międzyrzecza oraz drugich jezdni obwodnic Gorzowa i Międzyrzecza oraz od Sulechowa do Nowej Soli. Pozostały fragment S3, od Nowej Soli do Legnicy i dalej do granicy, powstanie później. Podobnie jak prawie 50 innych dróg, które nie znalazły się w załączniku nr 1 rządowego Programu Budowy Dróg na lata 2011-2015.
Ostateczną decyzję o przesunięciu środków z inwestycji kolejowych na drogowe, musi podjąć Komisja Europejska.
Czytaj też: Zachodnie województwa wspólnie walczą o budowę S3 z Gorzowa do Międzyrzecza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?