Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzepińscy celnicy walczą o miejsca pracy

Bożena Bryl 95 758 07 61 [email protected]
- Nie ma ani jednego racjonalnego argumentu za likwidacją rzepińskiej Izby Celnej w Rzepinie - twierdzi związkowiec Jacek Staniszewski  (fot. Beata Bielecka)
- Nie ma ani jednego racjonalnego argumentu za likwidacją rzepińskiej Izby Celnej w Rzepinie - twierdzi związkowiec Jacek Staniszewski (fot. Beata Bielecka)
- Na spotkaniu z Jackiem Kapicą u wojewody znowu wyszło czarno na białym, że zamiar likwidacji rzepińskiej Izby Celnej jest nieporozumieniem - mówił nam dzisiaj szef Federacji Związków Zawodowych Służby Celnej Jacek Staniszewski.

Związkowcy ostro krytykują projekt szefa SC, wiceministra finansów J. Kapicy o połączeniu niektórych izb, w tym przyłączeniu rzepińskiej do szczecińskiej. Pisaliśmy o tym m.in. 28 marca w rozmowie z J. Staniszewskim „Nie damy się zaorać”. Związkowiec mówił nam wtedy, że dla udowodnienia potrzeby takiej „restrukturyzacji” podaje się nieprawdziwe argumenty. Jakie? - Choćby te o przeroście zatrudnienia w rzepińskiej Izbie Celnej w stosunku do działających na tym terenie urzędów celnych - mówił związkowiec. W rzepińskiej IC pracują obecnie 302 osoby, a w urzędach - 351 osób. Natomiast w Szczecinie odpowiednio: 346 i 563 - mówił J. Staniszewski. - Warto dodać, że jeśli chodzi o zatrudnienie w izbach celnych, to jesteśmy na 11 miejscu w kraju - mówił związkowiec.

Zwolnień nie będzie

Projekt J. Kapicy o przyłączeniu rzepińskiej izby do szczecińskiej nie podoba się również lubuskim parlamentarzystom i samorządowcom różnych szczebli. W poniedziałek u wojewody spotkali się oni z szefem Służby Celnej. Wcześniej odbyła się konferencja prasowa, na której J. Kapica zapewniał, że zatrudnieni w rzepińskiej Izbie nie stracą posad ani dotychczasowych zarobków. (Pisaliśmy o tym wczoraj w tekście „Uspokajają lubuskich celników, funkcjonariusze nie stracą pracy”). - Realizujemy jedynie plan przesunięcia funkcjonariuszy zza biurek, do obsługi przedsiębiorców - tłumaczył J. Kapica.

 

Już mniej pewności

- Na spotkaniu się okazało, że szef SC nie potrafi odpowiedzieć na wiele pytań, podawał błędne dane. Twierdził na przykład, że najsłabszym ogniwem w rzepińskiej Izbie jest tzw. orzecznictwo drugiej instancji, tymczasem z dokumentów Ministerstwa Finansów wynika, że pod tym względem nasza Izba jest najlepsza - mówił J. Staniszewski. Twierdził, że po spotkaniu, J. Kapica był o wiele mniej pewny swego.

Potwierdza to relacja biura prasowego marszałka województwa Marcina Jabłońskiego. Zwrócił się on do szefa Służby Celnej o ustosunkowanie do dużych rozbieżności pomiędzy danymi przedstawianymi przez Ministerstwo Finansów, na podstawie których dokonano niekorzystnej dla lubuskich celników analizy sytuacji, a materiałami przedstawionymi przez celników.

 

Izba powinna zostać

M. Jabłoński mówił też o zagrożeniach dla stabilności województwa, w którym podejmowane są próby obniżenia rangi tak ważnej dla regionu i kraju rządowej agendy. Wskazywał na negatywne skutki takiej decyzji dla instytucji i przedsiębiorstw współpracujących z IC w Rzepinie. Bronili tej Izby parlamentarzyści skupieni w Lubuskim Zespole Parlamentarnym. Zgodnie powtarzano, że tak ważna instytucja, jeden z największych pracodawców w gminie Rzepin, nie może nagle przestać istnieć. Apelowali o to również przedstawiciele lokalnych samorządów. Po trzech godzinach dyskusji wiceminister Kapica nie był już tak mocno przekonany o sile swoich argumentów. Obiecał m.in. popracować nad rozwiązaniami, które by doprowadziły do kompromisu.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska