- Potrzebujemy mieszkań socjalnych, a w sumie około 70 osób w skali gminy oczekuje na lokale - informuje burmistrz Leszek Leśny. - Niestety, żeby to załatwić potrzebna jest kasa... Ot, chociażby teraz trzeba zapewnić mieszkania osobom ze Starej Poczty przy dworcu kolejowym, które muszą opuścić ten gmach.
Jednak gmina z nowym rokiem przejęła od Agencji Nieruchomości Rolnych prawie pusty budynek nr 7 w Nowej Wsi Zamek właśnie z przeznaczeniem do zamieszkania. Jest to jeden z kilku obiektów w dużym kompleksie dawnego "majątku" ziemskiego, gdzie w czasach Polski Ludowej były pomieszczenia PGR-owskie. Większą ich część, w tym budynki gospodarcze i coś w rodzaju rządcówki, zakupił stosunkowo niedawno Ireneusz Sobkowiak, przedsiębiorca z Siedlca, kończący nieco dalej remont pięknego pałacu von Klitzingów.
Dwa gminne domy
A tak wygląda przyszły socjal w Nowej Wsi Zamek w całej okazałości
(fot. fot. Tomasz Gawałkiewicz)
Właściwie gmina otrzymała od ANR (w tym samym wspólnym wielkim podwórzu z Sobkowiakiem) dwa budynki, przy czym jeden był w pełni zasiedlony, a drugi - wspomniana "siódemka" - tylko częściowo, od strony jednego szczytu, co widać chociażby po firankach w oknach. I tu ma być socjal.
- Ten dom był kiedyś zamieszkały, od tego pierwszego szczytu istniały cztery mieszkania, ale dziś owa część jest tak zdewastowana, że strach wchodzić, po prostu masakra - uważa Jan Gaweł, sołtys Nowej Wsi Zamek, lokator sąsiedniego domu, będącego w zarządzie gospodarki komunalnej. Oprowadza wokół przejętego przez gminę budynku nr 7. Idziemy pod drugi szczyt, tam gdzie ktoś mieszka. - Patrz pan na tę ścianę, jaka wypaczona, to może być problem - pokazuje szczyt budynku od tej strony zamieszkałej. Jego zdaniem, ściana może się zawalić, ale o sprawie oczywiście zadecydują eksperci.
Remont w tym roku
- Sytuacja jest taka, że chcemy przeprowadzić remont i oddać ten dom na socjal, ale cały czas czekamy na ocenę wojewódzkiego konserwatora zabytków, który nie może się zdecydować: remontować, czy ewentualnie rozbierać - mówi wiceburmistrz Tomasz Kurasiński. - Moim zdaniem stan obiektu nie jest taki tragiczny i można by przystąpić do remontu, żeby przygotować mieszkania socjalne, m.in. dla pana Czesława Pary z Perzyn. Dla nas to jest tym bardziej istotne, że mamy od Agencji obiecane dofinansowanie remontu, lecz pod warunkiem, że będzie wykonany w tym roku.
- Wejdzie ekipa remontowa i zrobimy to - deklaruje L. Leśny. W budżecie samorządu jest zaklepanych ok. 80 tys. zł na ten cel.
Obecnie, jak się dowiadujemy w urzędzie miejskim, na mieszkania socjalne w gminie czeka 14 podmiotów (osób, rodzin). Sześć z wyrokami sądowymi, osiem zakwalifikowanych przez komisję mieszkaniową. Widać zatem, że budownictwo socjalne w Zbąszyniu jest niezbędne i nawet remont w Nowej Wsi Zamek nie załatwi potrzeb.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?